
Projekt Korony Gór Polskich, powstały w 1997 roku, to turystyczne wyzwanie polegające na zdobyciu najwyższych szczytów każdego z 28 pasm górskich w Polsce. Dolny Śląsk – zdominowany przez Sudety – wnosi do tej listy aż kilkanaście szczytów.
Oto dolnośląskie (lub częściowo dolnośląskie) szczyty z Korony Gór Polskich:
Śnieżka (1602–1603 m n.p.m.) – Karkonosze
Bezapelacyjna królowa Sudetów i całych polskich gór poza Tatrami. Jej trasa – z Karpacza, przez schronisko „Dom Śląski” – to klasyka. A widok ze szczytu? Tylko wiatr potrafi być bardziej uciążliwy niż tłum.
Wysoka Kopa (1126 m) – Góry Izerskie
Najwyższy szczyt Gór Izerskich, ale... nieosiągalny legalnie. Na sam wierzchołek nie prowadzi żaden znakowany szlak, a obszar ten objęto ochroną ze względu na bytujące tu cietrzewie – gatunek skrajnie wrażliwy na niepokojenie.
Dla celów Korony wyznaczono więc punkt zastępczy – pieczątkę i tabliczkę znajdziemy ok. 400 metrów od szczytu, na czerwonym Głównym Szlaku Sudeckim, w pobliżu wiaty turystycznej pod Zwaliskiem. To kompromis między przyrodą a ambicją zdobywania.
Skalnik (945 m) – Rudawy Janowickie
Zaskakująco malowniczy, choć z punktu widzenia wysokości nie rzuca na kolana. Podejście z Przełęczy pod Średnicą przez „Ostrą Małą” zapewnia widoki, których brak na samej kulminacji.
Chełmiec (851–869 m) – Góry Wałbrzyskie
Przez lata uchodził za najwyższy w paśmie, ale dziś wiemy, że palmę pierwszeństwa dzierży Borowa (854 m). Tyle że... Borowa nie miała szlaku w 1997 roku. I to wystarczyło, by została zignorowana.
Waligóra (936 m) – Góry Kamienne
Stromizna podejścia od Andrzejówki może dać w kość, choć sama góra nie jest wysoka. Widoki rekompensują wysiłek, a schronisko u stóp dodaje klimatu.
Wielka Sowa (1015 m) – Góry Sowie
Najwyższa w Sudetach Środkowych, znana z charakterystycznej wieży widokowej. W 2020 roku zyskała nową infrastrukturę turystyczną. Popularna, choć nieco zadeptana.
Jagodna (977 m) – Góry Bystrzyckie
Kolejny przykład „kompromisu”: najwyższym szczytem pasma najpewniej jest Sasanka, ale to Jagodna miała szlak i wieżę widokową. Łatwa do zdobycia, idealna na rowerowy wypad.
Orlica (1084 m) – Góry Orlickie
Przez lata marginalizowana przez popularność Zieleńca. Historycznie odwiedzana przez cesarza Józefa II i Fryderyka Chopina. Dziś: spokojna, rzadziej uczęszczana alternatywa dla Kłodzkiej atrakcji.
Kłodzka Góra (765 m) – Góry Bardzkie
Również nie najwyższa – palmę dzierży Szeroka Góra, ale... znów brak szlaku. Na szczęście dziś na Kłodzkiej Górze stoi nowoczesna wieża widokowa, co czyni ją wdzięcznym celem rodzinnych spacerów.
Biskupia Kopa (889 m) – Góry Opawskie
Malowniczy i graniczny szczyt ze stalową wieżą po czeskiej stronie. W pogodny dzień widok sięga Jesioników. Jeden z najbardziej „klimatycznych” szczytów Sudetów Wschodnich.
Ślęża (718 m) – Masyw Ślęży
Góra-symbol. Mityczna, pogańska, owiana kultem i legendą. Wysokość nie powala, ale znaczenie kulturowe bije na głowę niejeden tatrzański szczyt.
Skopiec (724 m) – Góry Kaczawskie
Kuriozalnie trochę nijaki szczyt, który... nie jest najwyższy w paśmie. To raczej pobliskie Baraniec lub Folwarczna. Ale za to Skopiec jest łatwy do zdobycia, idealny na szybki wypad w mniej znane rejony Sudetów Zachodnich.
Lista dolnośląskich szczytów KGP to nie tylko turystyczne wyzwanie, ale i przykład tego, jak arbitralnie można dzielić przestrzeń pod kątem promocji. Bo czy nie warto było zrewidować wyborów w świetle nowych pomiarów? Zamiast tego – funkcjonuje zasada: „lista jest święta”.
Ale może w tym właśnie tkwi urok? Niezmienność daje poczucie ciągłości, a brak perfekcji... dodaje autentyczności. Bo Korona Gór Polskich to nie wyścig po metry, tylko motywacja do odkrywania nieoczywistych zakątków Dolnego Śląska.
Korona Gór Polskich to nie tylko zbieranie pieczątek i odhaczanie szczytów. To pretekst do poznawania mniej znanych pasm, do rodzinnych wycieczek, samotnych wędrówek i wspólnych wypraw z przyjaciółmi. Każdy szczyt to osobna historia – inny klimat, inna trasa, inne wspomnienia.
Pieczątki do Korony znajdziesz w schroniskach, przy szlakach lub na specjalnych tabliczkach – w razie wątpliwości warto zapisać współrzędne.
Gdy uzbierasz komplet, możesz złożyć wniosek o tytuł Zdobywcy Korony Gór Polskich (więcej na kgp.info.pl).
Nie musisz robić wszystkiego na raz – to zabawa na lata!
Zamiast gonić za kolejnym rekordem wysokości, warto po prostu dać się wciągnąć w przygodę. Sudety mają wiele twarzy – łagodne, dzikie, zalesione, skaliste. A dolnośląska część Korony Gór Polskich to świetna okazja, by je poznać z bliska – krok po kroku, szczyt po szczycie.
Dolnośląskie perełki Korony Gór Polskich - zdobywamy sudeckie szczyty!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie