
W każdą trzecią niedzielę miesiąca muzeum prezentuje niezwykłą drezynę kolejową – Warszawę M20 z kolekcji pojazdów Fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska. Pokazy odbywają się przy obrotnicy kolejowej od godz. 11:00 do 16:00.
Pierwsza drezyna na bazie samochodu Warszawa M20 powstała już w 1956 r. Gotowe auta z FSO trafiały do zakładów w Nowych Skalmierzycach, gdzie dostosowywano je do ruchu po torach. Koła zmieniano na drewniane z metalową obręczą, ponieważ standardowe stalowe koła kolejowe byłyby zbyt ciężkie dla napędu samochodu osobowego.
Układ kierowniczy blokowano w pozycji na wprost, zmieniano oświetlenie na zgodne ze standardami kolejowymi. Warszawa M20 drezyna była także wyposażana w specjalny podnośnik-stopkę do obracania pojazdu i zmiany kierunku jazdy po torach. By ułatwić ten proces zawieszenie podwiązywano linkami stalowymi. Takich pojazdów wyprodukowano do 1973 r. około 200 na bazie wszystkich modeli Warszawy, z czego około 80 sztuk służyło w PKP. Warszawy drezyny co ciekawe aktywnie służyły aż do lat 90.
Podstawowymi elementami przebudowy były: zabudowa pod podłogą samochodu w środku ciężkości podnośnika obrotnicy, który umożliwiał zmiany kierunku jazdy drezyny, blokada układu kierowniczego, wymianę kół gumowych na koła kolejowe oraz inne pomniejsze zmiany. Wszystkie te zmiany konstrukcyjne umożliwiały to, że samochód na przemian mógł jeździć po torach lub drodze, w zależności od potrzeb.
Podstawowe dane techniczne drezyny kolejowej M20:
prędkość konstrukcyjna / dopuszczalną 80 / 105 km/h
dopuszczalne obciążenie 5 osób - 400 kg
moc silnika 52 KM
pojemność skokowa 2120 cm 3
zużycie paliwa 14 l/100km
droga hamowania przy prędkości 60km/h ok 100m
Jednym z ciekawszych elementów drezyny to koła. Dzięki temu, że rozstaw kół samochodu był prawie taki sam jak rozstaw szyn w torze wystarczyła zmiana kół na kolejowe. Koła te były zbudowane ze staliwnej obręczy i piasty pomiędzy, którymi były umieszczone dębowe klepki. Drugim ciekawym elementem to podnośnik obrotnica, która przydawała się przy zmianie kierunku jazdy.
Kierowca po wyjściu z drezyny korbą od ręcznego rozruchu silnika umieszczał w specjalnym gnieździe w podnośniku, po przez pokręcanie korbą podnosił drezynę ponad główki szyn po czym obracał o 180 stopni i z powrotem opuszczał obróconą drezyną na tor. O tych wszystkich ciekawostkach dowiedzą się Państwo podczas prezentacji
źródło: Muzeum Kolejnictwa na Śląsku
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie