Reklama

Pomnik leśniczego Wenigera - Śmierć na Rozdrożu Izerskim

18/10/2020 20:51

Dwa kamienne obeliski skryte na skraju niewielkiego zagajnika w okolicy Rozdroża Izerskiego, przypominać mają o tragedii do jakiej doszło tutaj 130 lat temu. Został tu śmiertelnie postrzelony przez kłusownika, leśniczy Robert Weniger.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło 5. listopada 1890 roku. Robert Weniger z Górzyńca, 25. letni leśniczy majątku Schaffgotschów, patrolował swój rewir. Zamówił m.in drewno na opał dla mieszkańców Seifershau (Kopańca). Skończywszy tę sprawę skierował się w kierunku schroniska Ludwigsbaude. Po drodze miał jeszcze sprawdzić pułapkę na kuny. Około godziny 11. w lesie, kilkaset metrów od schroniska, doszło do spotkania z dwoma lub trzema kłusownikami.

Zaskoczeni mężczyźni zaczęli uciekać nie reagując na krzyki Wenigera, który próbował ich zatrzymać. Leśniczy ruszył w pościg i wtedy padł strzał. Jeden z kłusowników, którego Łowczy nie zauważył, bowiem był schowany za drzewem, strzelił mu z bliska w brzuch i klatkę piersiową. Ciężko ranny Weniger zdołał się jeszcze podnieść i dwukrotnie wystrzelić za uchodzącymi kłusownikami, prawdopodobnie raniąc jednego z nich.

Rana którą odniósł leśniczy okazała się bardzo poważna. Ołowiana kula kalibru 11,15 mm, która na ukos przeszyła jego ciało, rozszarpała m.in żołądek, złamała żebro i uszkodziła płuco. Umierający Weniger czołgał się kilkaset metrów przez las do drogi z Izerskich Garbów na Rozdroże. Tam w rowie, całego we krwi znalazł go strażnik leśny Theuner ze Świeradowa Zdroju. Rannego przeniesiono do schroniska Ludwigsbaude (Na Rzodrożu Izerskim). Sprowadzony lekarz mógł tylko stwierdzić, że nie ma już ratunku. Młody łowczy konał jeszcze przez 13. godzin w potwornych męczarniach. Do ostatnich chwil czuwało przy nim trzech jego przyjaciół  Elger, Heidingsfeld i Gebser.

Zabójstwo odbiło się szerokim echem. Wstrząsnęło nie tylko środowiskiem urzędników leśnych ale całą opinią publiczną. Miało bowiem miejsce w biały dzień, niemal w samo południe, nie dalej jak 500 kroków od chaty, która w tamtym czasie była miejscem niezwykle tętniącym życiem. O sprawie szeroko rozpisywała się prasa. Dość szczegółowy opis zdarzenia zawdzięczamy m.in relacjom publikowanym w Kurierze z Karkonoszy (Bote aus dem Riesengebirge). Niech Bóg pomoże zidentyfikować mordercę tego młodego ludzkiego życia, aby nie uniknął on ziemskiej kary! - grzmiały szpalty tego popularnego czasopisma. Jego śmierci żałują nie tylko koledzy, ale także podwładni, drwale i leśnicy, wobec których zawsze był sprawiedliwym przełożonym - czytamy na kolejnej stronie.

Śledztwem w tej sprawie kierował berliński komisarz kryminalny Schultz. Umierający Weniger zdążył zeznać, że kłusowników było dwóch lub trzech. Dla niepoznaki mieli przyczepione sztuczne brody. Ponadto mężczyzna, który oddał śmiertelny strzał był niski, szeroki w ramionach, ubrany w szarą szatę (kurtkę), nosił prostą czarną czapkę. Ustalono też, że karabin, z którego strzelał sprawca, musiał mieć gwintowaną lufę. Za pomoc w ujęciu sprawcy wyznaczono nagrodę w wysokości 600 Marek.

W końcu komisarz Schultz po wnikliwym śledztwie, wytypował potencjalnego sprawcę. Miał nim być Wilhelm Gläser ze Świeradowa Zdroju, który uniknął jednak aresztowania uciekając najpierw do Czech a potem aż do Texasu w Ameryce. Prawdopodobnie dręczyły go jednak wyrzuty sumienia, gdyż w miarę regularnie podsyłał rodzinie Wenigera pewne kwoty pieniędzy. Po niemal trzydziestu latach wrócił do Świeradowa, tuż po zakończeniu I wojny światowej, by odwiedzić przyjaciela. Mimo upływu lat i przebrania został rozpoznany. Jednak policja Republiki Weimarskiej działała bardzo opieszale i kłusownik wymknął się sprawiedliwości po raz drugi, tym razem już na zawsze.

Dziś dwa kamienne pomniki stoją w miejscu strzelaniny, w lasku nazywanym po tym tragicznym wydarzeniu Wenigerstodt (Śmierć Wenigera). Na jednym z nich wyryto inskrypcję :

Hier fiel am 5. Nobr. 1890 der Revierjäger Weniger aus Hartenberg als Opfer seiner Pflichttreue erschossen von einem Wilddiebe

Tutaj padł  5. listopada 1890 Łowczy Weniger z Górzyńca jako ofiara lojalności wobec swoich obowiązków, postrzelony przez z kłusowników

Jest to jedyny pomnik w Górach Izerskich, w którym postawiono dwa kamienie pamiątkowe.

Jest jeszcze jedna pamiątka. Obok drogi, tuż przy Rozdrożu Izerskim w miejscu gdzie znaleziono rannego Wenigera, stoi mały kamienny słupek z krzyżem i datą 1890.

Kamienie pamiątkowe znajdują się w pobliżu dawnego schroniska Na Rozdrożu Izerskim przy Drodze Sudeckiej. Z parkingu przy Rozdrożu Izerskim idziemy leśną drogą która nazwano „Wenigers Weg” w kierunku Izerskich Garbów. Obok kamienia z datą 1890 skręcamy w lewo w nieoznakowaną leśną ścieżkę. Po około 300 metrach dochodzimy do dwóch pamiątkowych kamieni, które znajdują się zaledwie około 100 metrów od Drogi Sudeckiej.

O pomnik dbają dziś leśnicy z Nadleśnictwa Szklarska Poręba.

Pomnik leśniczego Wenigera - Śmierć na Rozdrożu Izerskim

 

 

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-18 23:40:08

    Kilka lat temu dobrzy ludzie uporządkowali otoczenie i postawili pomniki, które wiele lat leżały przewrócone i zapomniane.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    RobKot72 2020-10-19 09:31:08

    Pomnik odnowili nie tajemniczy dobrzy ludzie ale leśnicy Leśnictwa Kamienno. Obecne ogrodzenie zostało postawione w 2012 przez Nadleśnictwo Szklarska Poręba. Odnowiono również napisy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-10-19 10:07:22

    Sprostowanie: Z LEŚNICTWA SZKLARSKA PORĘBA - NADLEŚNICTWO SZKLARSKA PORĘBA

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2022-03-05 11:21:39

    Fajnie by było gdyby do artykułów dodawał Pan mapkę z lokalizacją miejsca lub współrzędne, zamiast tylko wskazówek dojścia

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do