
Wśród stromych ścieżek Gór Izerskich, na szlaku prowadzącym z Ferdinandova w stronę wodospadu Velký Štolpich, skrywa się niepozorna, ale wyjątkowa pamiątka – odnowiona tablica poświęcona cesarzowej Elżbiecie, znanej światu jako Sisi. To miejsce przypomina o nieoczekiwanym spotkaniu romantycznej mitologii monarchii habsburskiej z dziką przyrodą czeskich gór. Ale przede wszystkim – o tragedii, która wstrząsnęła Europą końca XIX wieku
Elżbieta Bawarska urodziła się w 1837 roku w Monachium, ale jej los na zawsze związał się z dworem wiedeńskim, gdy jako szesnastolatka poślubiła cesarza Franciszka Józefa I. Choć tytuł cesarzowej Austrii i królowej Węgier zapewnił jej miejsce na salonach Europy, Sisi nigdy nie odnalazła się w sztywnych ramach habsburskiego ceremoniału. Była piękna, melancholijna, niezależna – a jednocześnie głęboko nieszczęśliwa.
Unikała Wiednia, podróżowała samotnie, pisała wiersze, obsesyjnie dbała o urodę i zdrowie. W historii zapisała się jako symbol kobiecej wolności, ale też tragicznego losu – w cieniu politycznych obowiązków i osobistych dramatów, takich jak samobójstwo jej syna Rudolfa w Mayerlingu.
10 września 1898 roku Elżbieta została zamordowana w Genewie przez włoskiego anarchistę, Luigiego Lucheni. Cesarska podróżniczka, niechroniona, niepozorna, przechadzająca się nabrzeżem Jeziora Genewskiego – stała się łatwym celem. Lucheni, wyposażony jedynie w pilnik do paznokci, ugodził ją w serce. Sisi upadła dopiero po kilku minutach – początkowo sądziła, że to zwykłe uderzenie.
Jej śmierć wstrząsnęła monarchiami Europy i stała się symbolicznym końcem pewnej epoki. Władczyni, której nie pokonały polityczne intrygi i wojny, zginęła przypadkiem, w akcie ślepej nienawiści wobec porządku, który reprezentowała. Choć sama nie miała wpływu na politykę, zapłaciła życiem za symbol, który ucieleśniała.
Właśnie rok po tej tragedii, 10 września 1899 roku, lokalna sekcja Niemieckiego Klubu Górskiego z Oberwittigtal postanowiła uczcić jej pamięć, odsłaniając tablicę pamiątkową w sercu Gór Izerskich. Miejsce nie było przypadkowe – dolina Štolpichu należała do ulubionych celów wycieczek kuracjuszy i miłośników przyrody, a sama tablica miała stać się nie tylko upamiętnieniem, ale i elementem górskiej kultury.
Tablicę odlano w Wiedniu, a fundatorem był przemysłowiec Max Richter z pobliskiego Luhu. Przez ćwierć wieku przypominała o Sisi turystom przemierzającym leśne ścieżki. Do czasu.
W 1924 roku, na fali antymonarchistycznych nastrojów w młodej Czechosłowacji, tablicę usunięto. Przez lata przeleżała w ogrodzie willi Richtera, później zaginęła. Dopiero w XXI wieku, dzięki pasjonatom historii i wsparciu Lasów Państwowych Czech, rozpoczęto projekt rekonstrukcji.
Na podstawie zachowanych odcisków i dokumentów, w 2011 roku odsłonięto wierną kopię pierwotnej tablicy. Stało się to dokładnie 113 lat po zamachu w Genewie – ponownie 10 września. Uroczystość zgromadziła nie tylko lokalną społeczność, ale i austriackiego ambasadora, co dodało wydarzeniu wymiaru symbolicznego.
Choć pamięć o Sisi może wydawać się dziś odległa i egzotyczna, tablica w Górach Izerskich przypomina, że historia – nawet ta wielka, cesarska – potrafi odcisnąć swój ślad tam, gdzie się jej najmniej spodziewamy. Nie trzeba być miłośnikiem Habsburgów, by dostrzec urok i znaczenie tego miejsca.
W końcu to nie tylko pamiątka po cesarzowej – to dowód, że nawet kamienie w lesie mogą mówić. Trzeba tylko wiedzieć, jak słuchać.
Punkt startowy: miejscowość Ferdinandov – to część Hejnic w północnych Czechach, niedaleko granicy z Polską i przejścia Czerniawa Zdój/Nove Mesto pod Smrkem
Samochód najlepiej zostawić na małym parkingu lub poboczu na końcu asfaltowej drogi w górnej części Ferdinandova – tam, gdzie zaczyna się zielony szlak turystyczny prowadzący w głąb doliny Velký Štolpich.
Pieszo:
Idź zielonym szlakiem wzdłuż potoku Štolpich (Śtołpich) – ścieżka prowadzi przez las, z licznymi drewnianymi mostkami i kamienistymi podejściami.
Po ok. 1,3 km dojdziesz do rozwidlenia szlaków „Pod vodopády”.
Skręć w lewo na żółty szlak (w kierunku „Pod Holubníkem”).
Po ok. 200 metrach podejścia tablica znajduje się po prawej stronie szlaku, w niewielkiej wnęce skalnej, nieco poniżej poziomu ścieżki – trzeba się dobrze rozglądać. Jest solidnie zamocowana na głazie i dobrze widoczna.
Cień cesarzowej wśród izerskich drzew. Pamiątkowa tablica Elżbiety Bawarskiej przy Sloupskim potoku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie