To była prawdziwa gratka dla wszystkich pasjonatów sportów oraz retro stylu, którzy zgromadzili się na 4 Peronie w Szklarskiej Porębie.
Dawna Szklarska Poręba była areną wielu sportowych wydarzeń, organizowano mistrzostwa, Niemiec, Europy i świata w różnych dyscyplinach, po wojnie mistrzostwa Polski, Puchar Karkonoszy i wiele innych zawodów.

Roman Rafa, Mirosław Graf i Piotr Hurnowicz opowiadali o swojej przygodzie ze sportami zimowymi w Szklarskiej Porębie.
Pan Roman Rafa karierę narciarską zaczynał w latach 60-tych pod okiem Egona Myśliwca. W tatach 60 i 70 zajmował czołowe miejsca na zawodach krajowych i międzynarodowych. Od 1968 do 1975 w kadrze Dolnego Śląska w narciarstwie alpejskim. Od 1972 do 1975 w Kadrze Polski B. W latach 1978-80 reprezentant Polski w skibobach. W latach 80- tych rozpoczął pracę jako trener narciarstwa alpejskiego w Niemczech. Odznaczony sześć razy z rzędu tytułem Sportowiec Roku Okręgu Rheinland.

Charakterystyczny układ nart, jaki obserwujemy podczas lotu skoczka, polegający na ich rozstawieniu w kształcie litery V został rozpropagowany przez szwedzkiego skoczka, Jana Bokloeva, pod koniec lat 80-tych. Nie wszyscy jednak wiedzą, że już kilkanaście lat wcześniej stylem V skakał Mirosław Graf

To był chyba 1969 rok, miałem dziesięć lat i dopiero zaczynałem przygodę ze skokami. Podczas lądowania po skoku na małej skoczni skręciłem nogę. Nigdy nie wyleczyłem do końca tej kontuzji, przez to do dziś mam ograniczoną ruchomość w stawie. Ale właśnie ten upadek stał się bowiem początkiem mojej historii. Po tym, jak wróciłem na skocznię okazało się, że prawa narta w czasie lotu zaczęła mi „opadać". Nie mogłem jej poderwać wyżej i ustawić równolegle z drugą. Zacząłem więc, zamiast je do siebie przyciągać – odchylać. W połączeniu z faktem, że dysponowałem bardzo mocnym odbiciem, dawało to znacznie lepsze odległości i bezpieczniejszy lot. To były pierwsze skoki stylem V, choć wówczas redaktor Jerzy Mrzygłód podkreślał, że to styl rozpaczliwy choć daje dalekie odległości.
Skiboby – indywidualny sport zimowy, przypominający narciarstwo alpejskie, z jednym wyjątkiem – kierowca (zawodnik) porusza się na pojeździe stanowiącym połączenie nart i ramy roweru. Dodatkowo zawodnicy dysponują małymi nartami umocowanymi do butów, które pomagają podczas zjazdu utrzymać stabilność.

Mistrz skibobów ze Szklarskiej Poręby Piotr Hurnowicz z roku 2019, z zawodu jest inżynierem budownictwa, pracuje w branży. Sam finansuje swoje treningi i wyjazdy na zawody, za własne pieniądze kupuje też sprzęt. Dysponuje w swojej kolekcji modelami skibobów starej i najnowszej generacji skonstruowanych przez Adama Malika ze Skoczowa. W Szklarskiej Porębie 1969 roku, odbyły się pierwsze w Polsce zawody skibobowe. Szklarska Poręba to kolebka tej widowiskowej dyscypliny zimowej. Jednak Polski Związek Skibobowy rozwiązano pięć lat temu.

Panelowi dyskusyjnemu towarzyszyła wystawa sprzętu sportowego z kolekcji zaproszonych gości. Można też było zobaczyć bobslej wykonany w dawnej Szklarskiej Porębie z kolekcji pana Karola Książka, pasjonata oraz uczestnika grupy RETRO-wców.

W czasie wernisażu, zaprezentowane zostały również stare filmy dotyczące zimowych szaleństw w mieście pod Szrenicą.

Sporty zimowe dawniej - wernisaż
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie