
Niepowtarzalny urok Parku Norweskiego sprawia , że jest on jedną z największych spacerowych atrakcji Jeleniej Góry. Zobaczcie jak prezentuje się po zmroku w obiektywie Jerzego Myrny.
Park powstał już w XX wieku z inicjatywy fabrykanta - Eugena Füllnera. Jego nazwa inspirowana jest Pawilonem Norweskim, zbudowanego na wzór pewnej restauracji w Oslo. Miało to na celu uhonorowanie cesarza Wilhelma II Hohenzollern, który uwielbiał nordycki styl. W Pawilonie znajdowała się restauracja, którą, 1967 zamieniono w Muzeum Przyrodnicze, gdzie zgromadzono XIX i XX-wieczne eksponaty - powstała tu jedna z największych w Europie kolekcji ornitologicznych. W 1990 Pawilon wpisano do rejestru zabytków.
W ciągu dnia spacer po parku zapiera dech w piersiach, nocą natomiast te wrażenia są spotęgowane wielokrotnie. Nocą wszystko wydaje się bardziej tajemnicze i niezwykłe, drzewa szumią głośniej, cienie się wydłużają, odgłosy nocy pobudzają wyobraźnię.
Zdjęcia nocne to bardzo ciekawy i efektowny typ fotografii. Miejsca, które najczęściej fotografujemy za dnia, nocą nabierają zupełnie innego charakteru.
Park Norweski nie tylko sąsiaduje z parkiem Zdrojowym, ale jest też jego przedłużeniem. Oba parki tworzą jeden malowniczy obiekt w centrum Uzdrowiska Cieplice, w którym spacerować można godzinami. Tym, co dzieli parki, jest rzeka Wrzosówka, na której zbudowano most umożliwiający swobodne przemieszczanie się pomiędzy nimi.
Stąd już tylko jeden krok do Term Cieplickich - największej tego typu atrakcja w Karkonoszach. Ich atrakcyjność i unikalność opiera się na wykorzystaniu sławnych, cieplickich wód termalnych o wyjątkowym składzie chemicznym i temperaturze.
foto: Jerzy Myrna
Wieczór w Parku Norweskim
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie