
Czwórka turystów wybrała się na wycieczkę w góry. Skrajnie wyczerapanych i wychłodzonych ewakuował GOPR.
W ostanią niedzielę około godziny 12, dyżurny ratownik w centralnej stacji GOPR odebrał wezwanie pomocy od czwórki turystów, którzy z uwagi na skrajnie trudne warunki panujące w szczytowych partiach Karkonoszy, utknęli w rejonie Czarnego Grzbietu. Ze zgłoszenia wynikało, że wszyscy poszkodowani są już skrajnie wyczerpani oraz zdradzają objawy wychłodzenia. Nie byli więc w stanie kontynuować marszu do bezpiecznego miejsce. Warunki były rzeczywiście ekstremalne. Wiał bardzo silny wiatr osiągający w porywach prędkość 100 km/h. W związku z tym temperatura odczuwalna w tym rejonie dochodziła do granicy - 25 stopni C.
Do akcji wysłane zostały trzy zespoły ratowników (w sumie ośmiu goprowców). Po dotarciu na miejsce, oraz po odpowiednim zabezpieczeniu termicznym poszkodowanych, podjęto niezwłoczną ewakuację. Jeden z turystów nie był już w stanie poruszać się samodzielnie, wobec czego ratownicy musieli użyć specjalistycznego środka transportu - noszy SKED. Po trwającej 5 godzin ewakuacji w trudnym terenie oraz prawdziwie arktycznych warunkach, udało się bezpiecznie dotrzeć do stacji ratunkowej w Karpaczu.
Planując wycieczkę w wyższe partie Karkonoszy kierujmy się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem. Przesadna wiara we własne siły jest częstą przyczyną takich zdarzeń.
Jeśli chcesz być w stałym kontakcie lub potrzebujesz pomocy innych osób - zainstaluj w swoim telefonie darmową apkę Zello PTT Walkie Talkie i znajdź kanał KarkonoszeGO. W ciągu sekundy reszta osób będących na kanale usłyszy Twój komunikat. Wszystko jest darmowe, można rozmawiać, zapytać o drogę itp
Czwórka turystów przeceniła swoje siły podczas wędrówki w Karkonoszach
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie