Reklama

Lilia złotogłów w Karkonoszach

09/11/2021 23:19

Najpiękniejsza z roślin, w Polsce stosunkowo rzadka. Lilia złotogłów, uprawiana jest również w celach ozdobnych. Bylina z rodziny liliowatych, rośnie dziko w żyznym wysokopiennym lesie bukowym w Sudetach.

Dawno temu miała wiele zastosowań, nie zabrakło również magicznego znaczenia, które szybko jej przypisywano. Przyciągała pięknem kwiatów i upajała silnym zapachem. Siegając do źródeł opisujących nawet kilkaset lat wstecz, dowiadujemy się, iż w Karkonoszach niemal od zawsze, przywiązywano szczególną wagę do wartości i wpływu, jaki mają rośliny i zwierzęta, codzienność czerpano z dzikiego otoczenia. Nie inaczej było w przypadku Lilii złotogłów. Dawniej wierzono, iż ma ona moc otwierania wszystkich zamków, dodatkowo miała chronić przed demonami.

Roślina rzadko kiedy rośnie na nizinach, znacznie bardziej upodobała sobie góry i pogórza, stąd też często można spotkać się z wykorzystaniem jej motywu w górskiej sztuce ludowej. Bylina szybko znalazła także bardziej “przyziemne” zastosowanie. Wiele wieków przed naszą erą, cebula rośliny była mielona i używana do pieczenia na przykład chleba. Wszystko za sprawą wysokiej zawartości skrobi, dzięki której cebula lilii złotogłów uznawana była za przysmak, niemal w każdej postaci. W Niemczech roślinę tę uprawiano na potrzeby lecznicze, natomiast w Rosji stosowano ją w leczeniu zapalenia wątroby. Co więcej, w XVI wieku, złociste cebulki lilii używano przy próbach przemiany różnych metali w złoto. Stąd też wziął się Polski człon nazwy – złotogłów. W Polsce występuje w Sudetach, dokładniej na żyznej buczynie sudeckiej. Tworzy ją żyzny, wysokopienny las bukowy, który jest również bogatym zbiorowiskiem gatunkowym.

W Polsce, taki wysokowapienny drzewostan bukowy, występuje jedynie w Sudetach, Przedgórzu Sudeckim oraz na Wyżynie Śląskiej. Lilia złotogłów kwitnie od końca czerwca do lipca lub połowy sierpnia. Roślina wabi owady nie tylko dużymi i barwnymi kwiatami, ale również zapachem. Dostęp do nektaru mają tylko mają owady długotrąbkowe, dlatego też, kwiaty lilii zapylane są tylko przez motyle dzienne i nocne, między innymi przez fruczaka gołąbka. Co ciekawe, do zapylenia dochodzi głównie w locie. Jeśli jednak z jakichś powodów (np. długotrwała zła pogoda) nie dojdzie do zapylenia krzyżowego, roślina dość łatwo może zapylić się własnym pyłkiem i również wytworzyć nasiona, jednak będą one gorszej jakości. W Polsce, gatunek ten znajduje się pod ścisłą ochroną od 1946 roku. Bylina chętnie zjadana jest przez sarny i inne ssaki przeżuwające. Co gorsza, kwiaty lilii zrywane są do bukietów. Często zdarza się również, że rośliny przesadzane są z naturalnych siedlisk do ogrodów. Zmiana drzewostanów z liściastych na iglaste, także nie sprzyja rozwojowi janowej lilii.

Lilia złotogłów w Karkonoszach

 

 

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do