
To jedna z najwyższych w Sudetach skoczni narciarskich. Swoją nazwę zawdzięcza działającej w Karpaczu w latach 1945 - 46 Szkole Orląt.
Pierwsze próby skoków narciarskich podejmowano w Karpaczu na przełomie XIX i XX wieku. Wówczas były to jednak tylko tymczasowe, usypane ze śniegu na których skoczkowie uzyskiwali odległości nie dłuższe niż dwadzieścia metrów.
W 1912 roku wzniesiono tu pierwszą drewnianą skocznię, której rekord ustanowiony tuż przed wybuchem pierwszej wojny światowej wynosił 38,5 metra. W latach trzydziestych skocznię rozbudowano, powiększając punkt konstrukcyjny do 45. metrów.
Czas drugiej wojny światowej mocno jednak nadszarpnął drewnianą konstrukcję, dlatego w 1945 roku obiekt rozebrano. Już rok później z inicjatywy słynnego Stanisława Marusarza, podjęto decyzję o budowie nowej skoczni.
Choć dziś trudno w to uwierzyć, skocznię budowano wyłącznie według wskazówek wybitnego skoczka, bez żadnych planów i dokumentacji technicznej. Sportowiec wyznał po latach, że skocznia powstała: „...z głowy i doświadczeń zdobytych na skoczniach całego świata”.
Drewniana skocznia Marusarza przetrwała do lat siedemdziesiątych. Wtedy jednak podczas potężnej wichury, konstrukcja runęła. Dlatego podczas kolejnej odbudowy zdecydowano, że będzie to konstrukcja stalowa aby oprzeć się karkonoskim wiatrom.
W 1979 roku oddano do użytku nową skocznię imienia Stanisława Marusarza. Po 21.latach w roku 2000, skocznię gruntownie zmodernizowano przesuwając punkt konstrukcyjny z 47 na 85 metrów. Dobudowano wówczas wieżę sędziowską i trenerską oraz zadbano o dośnieżanie stoku. Warta ok. 3 milionów złotych inwestycja związana była z organizacją w 2001 Mistrzostw Świata Juniorów.
Rekord skoczni Orlinek po skoku na odległość 94,5 m ustanowił w 2004 roku Adam Małysz, podczas rozgrywanych tu Mistrzostw Polski.
Obecnie skocznia jest wykorzystywana jako punkt widokowy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie