
Niecodziennie widzi się pasażera wysiadającego z taksówki wraz z psem, gęsią i kaczką. A taka sytuacja miała dziś miejsce w Szklarskiej Porębie. Ten nietypowy widok to Dariusz Brzeski i jego menażeria.
Dariusz Brzeski to brodaty mężczyzna noszący okulary, który zawsze ma przy sobie torbę, idealną do przewożenia kaczki. W torbie znajduje się ręcznik, który służy do owijania zwierząt lub wycierania ich, gdy postanowią zostawić chwilę na kąpiel i wysuszenie. Psiaka prowadzi na smyczy. Historia tej wesołej ferajny miała swój początek podczas pandemii koronawirusa, która zabrała rodziców Pana Dariusza. Obecność zwierząt pomogła mu przetrwać ten trudny czas i pogodzić się ze stratą. Najpierw na wiejskim targu kupił gęś, która niemal natychmiast stała się jego przyjaciółką. Potem kaczkę. A na końcu do tego wesołego stadka dołączył pies. Mężczyzna od samego początku miał z pupilami wyjątkową więź i tak zostało do dziś.
Teraz Pan Dariusz ze swoimi zwierzętami ( z gąską siodłatą Suuny, kaczką staropolską Wirek i pieskiem Kundelino) podróżuje po całej Polsce i razem odwiedzają szkoły, świetlice oraz różne inne miejsca. Mężczyzna przyznał, że często zapraszają go rodzice dzieci z niepełnosprawnościami czy stowarzyszenia pomagające osobom w potrzebie.
Teraz poruszony ostatnimi wydarzeniami w Szklarskiej Porębie, gdzie bezmyślny myśliwy pozbawił życia zasymilowanego jelenia postanowił odwiedzić Karkonosze.
Wiele osób nawiązało taką głęboką więź z jeleniem, z tą istota tak bezmyślnie zabitą, że do tej pory trudno się im pogodzić z tą stratą - tak tłumaczył swoją obecność w mieście pod Szrenicą.
Swego czasu w telewizyjnym teleexpresie prezentowano galerię ludzi pozytywnie zakręconych. Z czystym sumieniem możemy do niej zarekomendować Pana Dariusza.
Z psem, kaczką i gęsią przez świat. Oryginalny gość w Szklarskiej Porębie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie