
Kierowcy wciąż zachodzą w głowę dlaczego tak pięknie wyremontowano tylko krótki odcinek drogi pomiędzy Szklarską Porębą i Zakrętem Śmierci? To po to trzeba było całkowicie zamknąć drogę niemal w szczycie sezonu turystycznego aby położyć zaledwie kilkaset metrów nowej nawierzchni?
W okresie od 7 czerwca do 9 lipca 2022 roku Dolnośląska Służba Dróg i Kolei zamknęła odcinek ulicy Armii Krajowej w Szklarskiej Porębie od skrzyżowania z ulicą Górną do Zakrętu Śmierci.
Droga została całkowicie zamknięta dla ruchu z uwagi na remont nawierzchni. Zastosowana technologia uniemożliwiała prowadzenie prac pod ruchem. Zaplanowano bowiem użycie bardzo trwałej mieszanka mineralno-cementowo-emulsyjnej (MCE). Stara nawierzchnia zostanie sfrezowana i wykorzystana do wytworzenia nowej. A ta musi zastygać w bezruchu przez jakiś czas, aby całkowicie odparowała z niej woda i by nawierzchnia osiągnęła odpowiednią wytrzymałość.
Kierowcy choć z trudem to jednak pogodzili się z faktem, że aby dotrzeć ze Szklarskiej Poręby do Świeradowa - Zdroju trzeba było nadkładać kilkanaście kilometrów objazdu. Teraz jednak nie kryją rozczarowania, że wyremontowany odcinek jest tak krótki.To ledwie kilkaset metrów nowej drogi, po przejechaniu której dalej wjeżdżamy na fatalną i pełną dziur nawierzchnię. To nie można już było wyremontować całej drogi?
Powody takiej sytuacji są co najmniej dwa. Dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei Leszek Loch mówi, że Zakręt Śmierci został celowo pozostawiony, bo prywatny inwestor chce zmienić przebieg drogi a sam zakręt wykorzystać do budowy wieży widokowej.
Drugi powód to oczywiście ograniczona pula środków na inwestycje oraz konieczność zdobywania pozwoleń środowiskowych dla odcinków dłuższych niż kilometr. Odcinki do jednego kilometra nie wymagają raportów i decyzji środowiskowej. A ich wydanie ciągnie się latami. Trzeba bowiem przeprowadzić i opisać badanie występujących na danym odcinku gatunków flory i fauny a potem jeszcze zorganizować działania polegające na ich ochronie. To kosztuje mnóstwo czasu i dodatkowych pieniędzy. Dlatego bardziej ekonomiczne jest wykonywanie remontów cząstkowych na odcinkach do jednego kilometra.
Z kolei pomysł budowy wieży widokowej, takiej samej jak Sky Walk w Świeradowie Zdroju, ostatnio jakby tracił zwolenników. Tymczasem jednak ścieżka w koronach drzew i deptak to dwie inwestycje, których powstanie umożliwiają Plany Zagospodarowania Przestrzennego w Szklarskiej Porębie i Starej Kamienicy.
Ponieważ Zakręt Śmierci położony jest w obrębie tych dwóch gmin, plany opracowywane były równocześnie. Ich uchwalenie umożliwi realizację inwestycji wieży widokowej Sky Walk wraz z zagospodarowaniem towarzyszącym (usługi i parking) a także korektę układu drogowego tj. drogi wojewódzkiej nr 358. Pozwoli to, zgodnie z zamierzeniami Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei na wyłączenie w przyszłości z ruchu kołowego Zakrętu Śmierci i urządzenie tu turystycznego deptaka. Realizację inwestycji prowadzić ma podmiot zewnętrzny.
Aby zlikwidować odcinek o ponadnormatywnym łuku, trzeba drogę poprowadzić w nowym przebiegu. Inaczej będzie nie możliwe spełnienie współczesnych wymagań technicznych dla drogi publicznej. Inwestor szacuje, że po realizacji planowanego zadania trasa skróci się o ok. 400 m, tj. o połowę.
Co dalej z Zakrętem Śmierci? Czy stanie tu kolejna wieża widokowa?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie