Dwa popularne czeskie ośrodki – Harrachov i Ještěd – udostępniają pierwsze trasy na ostatni weekend listopada. Choć warunki są wczesnozimowe, a śnieg w większości techniczny, oba kompleksy zdecydowały się na ograniczone, weekendowe otwarcie, traktując je jako rozgrzewkę przed właściwym sezonem.
Harrachov i Ještěd należą do ośrodków, które od lat starają się możliwie wcześnie otwierać sezon, wykorzystując krótkie okna mrozu pozwalające na szybkie przygotowanie stoków. Tegoroczny listopad dał ku temu kilka chłodniejszych nocy i oba kompleksy wykorzystały sytuację, zapowiadając pierwsze zjazdy jeszcze przed początkiem grudnia.
W Harrachovie, jak podaje, na najbliższy weekend udostępniona będzie czerwona trasa z Čertovej hory. Pokrywa sięga około 25 cm, głównie ze śniegu technicznego. Stok jest przygotowany na około dwóch trzecich szerokości, ale dzięki opadom z ostatnich dni okolica zyskała już zimowy charakter – śnieg zalega na drzewach i zabudowaniach, nadając typowy, harrachowski klimat „początku sezonu”.
Ještěd również zapowiedział rozruch – tam pierwsza część tras ma zostać oddana do użytku w trybie weekendowym, z kolejnymi etapami zależnymi od pogody i tempa naśnieżania. Zainteresowanie jest duże, bo Ještěd od lat jest dla Liberca i okolicznych Czechów tym, czym dla Jeleniej Góry są Polana Jakuszycka i Kopa – miejscem na szybki wypad po pracy lub w wolny dzień.
Organizatorzy podkreślają, że to wciąż wczesny start, a pełne otwarcie sezonu zaplanowano dopiero na połowę grudnia. Jeśli temperatury utrzymają się na minusie, w Harrachovie zasypane zostaną kolejne odcinki czerwonej trasy, a w Ještědzie – trasy od Hanychova po Skalkę.
Warto zauważyć, że po stronie polskiej warunki wyglądają podobnie: mroźne noce pozwoliły uruchomić armatki na kilku stokach, jednak do pełnego otwarcia zimy potrzebna jest jeszcze seria mocniejszych spadków temperatury. Różnica polega głównie na tym, że czeskie ośrodki mają większe doświadczenie w bardzo wczesnych, ograniczonych „przedpremierowych” otwarciach – i robią to chętniej, jeśli tylko śnieg na to pozwala.
Z punktu widzenia turystów z regionu to dobra wiadomość: kto chce „liznąć” pierwszych zjazdów, ma w ten weekend taką możliwość. Zarówno Harrachov, jak i Ještěd, traktują te dni jako rozgrzewkę przed sezonem – bez obietnic pełnej oferty, ale z realną szansą na rozpoczęcie zimy szybciej niż zwykle.
Harrachov i Ještěd otwierają sezon. Pierwsze zjazdy ruszają jeszcze w listopadzie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie