
Choć wiosna za pasem, w wielu ośrodkach narciarskich – zwłaszcza po czeskiej stronie Karkonoszy – wciąż można cieszyć się zimową aurą i szusować po dobrze przygotowanych trasach. W miniony weekend odwiedziliśmy ośrodek SKiMU, położony w malowniczej miejscowości Malá Úpa, tuż przy granicy z Polską. Jednym z ciekawszych elementów infrastruktury narciarskiej jest tam tunelowy przenośnik taśmowy, który cieszy się dużą popularnością, zwłaszcza wśród dzieci i początkujących narciarzy korzystających ze szkółki narciarskiej.
Przenośniki taśmowe, znane również jako taśmociągi narciarskie, to nowoczesne rozwiązanie, które ułatwia transport pod górę bez konieczności korzystania z tradycyjnych wyciągów orczykowych czy krzesełkowych. Są one szczególnie cenione w strefach dla najmłodszych i osób rozpoczynających swoją przygodę z nartami, ponieważ zapewniają komfortowy i bezpieczny wjazd na stok, minimalizując ryzyko upadków oraz stres związany z bardziej wymagającymi wyciągami.
Ośrodek SKiMU w Małej Úpie jest znany z doskonałych warunków narciarskich – położenie dolnej stacji na wysokości ponad 1000 m n.p.m., regularne ratrakowanie oraz system sztucznego naśnieżania sprawiają, że sezon trwa tu dłużej niż w wielu innych miejscach. Dzięki temu narciarze mogą korzystać z tras nawet wtedy, gdy w niższych partiach śnieg już dawno stopniał.
Podobne przenośniki taśmowe można znaleźć także w polskich ośrodkach, m.in. w Białce Tatrzańskiej, Zakopanem, Szczyrku, Zieleńcu. Ich rosnąca popularność wynika z wygody i bezpieczeństwa, jakie oferują – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych stawiających pierwsze kroki na stoku.
Mimo że zima powoli ustępuje miejsca wiośnie, w Małej Úpie sezon narciarski trwa w najlepsze. Jeśli ktoś chce jeszcze skorzystać z uroków śnieżnych tras, to czeskie Karkonosze wciąż mają sporo do zaoferowania.
Zima jeszcze nie odpuszcza! W Małej Úpie wciąż można szusować na nartach
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie