
Niewielkie, zalesione wzgórze Jeziorna (285 m n.p.m) w Górach Kaczawskich wyróżnia się wśród innych bazaltowych wzniesień obecnością niezwykle malowniczego zbiornika wodnego znajdującego się w okolicy szczytu.
Choć na większości map zbiornik jest określany mianem wulkanicznego to jego pochodzenie jest jednak zgoła odmienne. Owszem samo wzgórze Jeziorna jest stożkiem pochodzenia wulkanicznego jak przystało na Krainę Wygasłych Wulkanów. Podobnie jak wiele innych wzgórz, jest przykładem zniszczonego przez erozję stożka wulkanicznego, zbudowanego głównie z lawy zastygłej w dawnym kominie wulkanicznym.
W rzeczywistości jednak to co określane jest mianem zalanego przez wodę krateru powstało w wyniku działalności kamieniołomu. Kamieniołom ma wymiary w przybliżeniu 100 × 100 m i wysokość ścian do 30 m. Odsłonięcia bazaltu na jego ścianach ukazują oddzielność kolumnową, powstającą podczas stygnięcia lawy i związanego z tym zmniejszania jej objętości. Trzeba jednak przyznać, że położenie jeziorka jest naprawdę niesamowite. Głębokie na kilkadziesiąt metrów i zalane wodą zagłębienie tuż pod szczytem wzgórza - może pobudzać wyobraźnię.
Do samego lustra jeziorka prowadzą kamienne schodki, a w skałach dookoła występuje, tu opal, augit, nontronit.
Jak dotrzeć?
Nowy Kościół to sporo wieś leżąca wzdłuż drogi wojewódzkiej 328, pomiędzy Świerzawą a Złotoryją. Ze Szklarskiej Poręby jest tu około 40 km. Aby dojechać w okolice jeziorka należy skręcić w lewo na wysokości towarowej stacji kolejowej Krzeniów w ulicę Ciemną. Za mostem nad Kaczawą skręcamy ponownie w lewo i jedziemy wąską drogą asfaltową prowadzącą pomiędzy zabudowaniami dawnego dworu. Asfalt kończy się przy Agroturystyce u Zygmunta. Miła pani pozwala zostawić auto na parkingu i jeszcze chętnie podpowie jak trafić do celu naszej wycieczki. To dystans około 1 kilometra w jedną stronę. Prowadzi na nią nieoznakowany szlak przecinający zaoraną dawno temu łąkę znajdującą się zaraz za agroturystyką. Przed agroturystyką w prawo odchodzi boczna droga, w którą skręcamy. Idziemy do góry około 200 metrów, aż do momentu wyjścia na łąkę. Tutaj dalej podążamy za drogą, choć jest ona już mniej wyraźna (lekko w lewo, na skos, w kierunku wyraźnego wzniesienia). Po kolejnych 200 metrach wchodzimy ponownie w las, gdzie droga robi się znów wyraźniejsza. Jeszcze chwila i między drzewami zaczyna prześwitywać nam woda.
Jezioro wulkaniczne w Nowym Kościele - Czyli urokliwy, pokopalniany krater
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie