
Park Krajobrazowy w Bukowcu to romantyczne i niezwykle malownicze miejsce ukryte pomiędzy Wzgórzami Karpnickimi.
Poniżej Panorama 360. Można oddalać, przybliżać i obracać się dookoła, w górę i w dół. Miłego oglądania ( niektóre panoramy potrzebują kilku sekund aby się prawidłowo wgrać)
Park został założony w latach 1795 - 1815 na zlecenie Friedricha Wilhelma von Reden (ministra w rządzie królestwa Prus). Von Reden zakochany w Karkonoszach) był właścicielem pałacu w Bukowcu. Park wzorowany był na różnych formach ogrodu angielskiego z licznymi stawami oraz budowlami ogrodowymi. Jednym z ciekawszych obiektów są sztuczne ruiny zamku Kessel.
Park w Bukowcu to także historia wielkiej miłości hrabiego von Reden i jego żony Fryderyki. Znajdująca się tam Herbaciarna zwana też Świątynią Ateny, stojąca tuż przy głównych zabudowaniach pałacowego folwarku, była prezentem dla żony hrabiego w drugą rocznicę ich ślubu, o czym przypomina umieszczona nad fasadą łacińska inskrypcja. Fryderyk był w swojej żonie szaleńczo zakochany. Obojgu nie przeszkadzała spora różnica wieku. Fryderyka była młodsza od męża o 22. lata.
Rok po roku na ogromnym terenie parku powstawały kolejne atrakcje służące odpoczynkowi, towarzyskim spotkaniom, modlitwie, artystycznym plenerom. Hrabia zadbał też o to aby w parku powstało blisko 50 stawów. Część z nich była zbiornikami hodowlanymi część miała po prostu cieszyć oko małżonki Fryderyka. Pomiędzy stawami powstały wygodne alejki spacerowe, którymi małżeństwo lubiło się przechadzać. Dziś stawów jest już tylko kilka ale w dalszym ciągu nadają niezwykłego urokowi tego miejsca, będąc jednocześnie naturalnym siedliskiem różnorakiego ptactwa wodnego.
Nad jednym ze stawów o wdzięcznej nazwie Kąpielnik, na zboczu niewielkiego wzgórza Mrowiec znajdują się ruiny Opactwa. Neogotyckie mauzoleum od początku wzbudzało zainteresowanie wszystkich odwiedzających Park. Po śmierci hrabiego doszła jeszcze aura romantycznej historii pogrążonej w żałobie wdowy, po śmierci ukochanego męża. Opactwo stało się miejscem skupienia, refleksji nad przemijaniem i boleści oraz powagi wobec śmierci. Fryderyk zmarł w 1815 roku po 13 latach spędzonych z ukochaną Fryderyką. Samotna wdowa dożyła sędziwego wieku. Zmarła w 1850 roku po 80. urodzinach. Do końca swoich dni pomagała miejscowej ludności, dbała o ubogich, zwłaszcza kobiety i dzieci. To dzięki jej zaangażowaniu, do Karpacza sprowadzono z Norwegii Kościółek Wang.
Azylem śmierci von Redena zachwyciła się m.in Księżna Izabela Czartoryska, pisząc później w swoim : "Dzienniku z podróży do Cieplic" :
Uroczą drogą powiódł nas ogrodnik do Opactwa - budowli gotyckiej z wieżą i podziemiami. Hrabia Reden wystawił ją z myślą o tym, że pewnego dnia tu zostanie pochowany; słaby i chory doczekał się tego prędzej, niż się spodziewał. Obrazy, rysunki i ryciny przedstawiają Madonny, Chrystusów i Św. Cecylię. Na fryzie z kości słoniowej, malowanym subtelnie en grissalie i podzielonym na pola znajdują się objaśnienia każdego artykułu Ojcze Nasz - modlitwy prostej i wzruszającej, kto ją odmawia z powagą. Hrabina nigdy tego miejsca nie otwiera a klucz przechowuje u siebie...
Fryderyka von Reden spoczęła u boku swego ukochanego męża. Niestety w latach dwudziestych doszło tu do próby rabunku. Groby zostały przekopane, więc podjęto decyzję o przeniesieniu doczesnych szczątków von Redenów na pobliski cmentarz.
W pobliżu Opactwa znajduje się jeszcze Ponura Kapliczka od której nazwę bierze też pobliski staw. Wewnątrz kamiennej wnęki znajdziemy wizerunki Matki Bożej, a także obraz papieża Jana Pawła II i różnorakie figurki aniołków.
Dalej na brzegiem rzeki Jedlica znajdziemy niewielką pieczarę. Wydrążona w XIX wieku sztuczna jaskinia zaprojektowana została tak aby z jej wnętrza oglądać Śnieżkę.
Cały Park robi naprawdę kapitalne wrażenie i jest idealnym miejsce na długie spacery.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie