
Po 25 latach przerwy pociągi wróciły na trasę Jelenia Góra – Karpacz i od razu zdobyły ogromną popularność. Od 15 czerwca do 31 sierpnia Koleje Dolnośląskie przewiozły na tej linii ponad 114 tysięcy pasażerów. To najlepszy dowód na to, że reaktywacja połączenia była strzałem w dziesiątkę
Latem pociągi kursowały wyjątkowo często – 12 par w dni powszednie i aż 14 w weekendy. Dzięki temu podróżni mogli bez problemu zaplanować wyjazd w góry czy szybki wypad do Jeleniej Góry. Od początku września utrzymano rozkład z 12 parami pociągów każdego dnia, co gwarantuje wygodny dojazd do kurortu pod Śnieżką również poza sezonem wakacyjnym.
Czas przejazdu robi wrażenie – KD Sprinter pokonuje trasę ze stolicy Karkonoszy do Karpacza w zaledwie 18 minut. To alternatywa nie tylko szybka, ale i komfortowa. Jeszcze lepiej prezentuje się połączenie z Wrocławia – do samego Karpacza można dotrzeć w nieco ponad dwie i pół godziny, bez konieczności przesiadek na autobus.
Zainteresowanie podróżnych pokazuje, że kolej wróciła do Karpacza na dobre i ma realną szansę stać się trwałym elementem turystycznego krajobrazu regionu. Władze województwa nie ukrywają satysfakcji – inwestycja, która jeszcze kilka lat temu wydawała się tylko marzeniem, dziś wozi tysiące turystów i mieszkańców.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie