
Pomimo wciąż utrzymujących się dość wysokich temperatur, w Karkonoszach teoretycznie pierwszy śnieg może spaść w każdej chwili.
W zeszłym roku pierwsze opady śniegu odnotowano już w drugiej połowie września. Jednak na pokrywę śnieżną trzeba było poczekać do listopada. Późniejsze ocieplenia nie sprzyjały utrzymaniu się stałego śniegu, który w pewnym momencie zupełnie zniknął.
Ostatni płat śniegu w tym roku stopił się 13 lipca w Małym Śnieżnym Kotle. W dzisiejszych czasach jest to średnia data zaniku śniegu w Małym Kotle. Kiedyś była to raczej połowa sierpnia, a nawet wrzesień. Ostatnim sezonem w którym śnieg przetrwał aż do następnej zimy był sezon 1955/ 1956r. To efekt ocieplania się klimatu - tłumaczył Krzysztof Krakowski, kierownik stacji bazowej Zintegrowanego Monitoringu Środowiska Przyrodniczego Karkonosze.
Od 1991 roku zanik pokrywy śnieżnej na wysokościach poniżej 1200 metrów n.p.m. był coraz częstszym zjawiskiem. Kiedyś w marcu osiągalne maksymalny poziom pokrywy śnieżnej. Teraz nadal się to zdarza, ale jej wysokość jest aż o metr mniejsza.
To bardzo dużo. Dlatego na wysokościach poniżej 1200m odwilże powodują całkowity zanik pokrywy śnieżnej - dodaje K. Krakowski.
# W Karkonoszach pierwszy śnieg może spaść w każdej chwili
Źródło : Muzyczne Radio
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie