
Samotnie stojąca ceglana wieża w Snowidzy, jest jedyną pozostałością po stojącym tu niegdyś ewangelickim domu modlitwy.
Snowidza to duża wieś w gminie Mściwojów. Legenda związana z nazwą wsi głosi, że przed bitwą na Legnickim Polu syn Henryka Pobożnego, Bolesław Rogatka po polowaniu nocował na miejscu obecnej wsi. W nocy miał sen proroczy, że Tatarzy wygrają bitwę, a jego ojciec zginie. Po powrocie z polowania opowiedział sen księżnej Jadwidze, która nakazała mu zachować go w tajemnicy. Ale po bitwie poleciła założyć na tym miejscu wieś nazwaną „Sno – widza”, czyli „we śnie widzę" .
Ceglana wieża to pozostałość po stojącym tu od 1751 roku kościele ewangelickim. Ewangelicki Dom Modlitwy w Snowidzy zbudowano w przededniu wojny śląskiej, staraniem ówczesnego pastora Gottfrieda Christiana Grube, kiedy Prusy odebrały Śląsk Austrii. Zmieniły się wówczas prawa obowiązujące katolików i protestantów. Ewangelicki niemal natychmiast zaczęli korzystać ze swobody religijnej, która pozwalała im w końcu na budowanie Domów Modlitwy. Początkowo jeszcze miały być budowane z materiałów nietrwałych (drewno, konstrukcja ryglowa) i bez ozdób. Nie mogły też mieć wież.
Dom modlitwy w Snowidzy był budowlą dwukondygnacyjną, murowaną, salową, nakrytą mansardowym dachem, wewnątrz obwiedzioną dwiema kondygnacjami drewnianych empor. Pod emporą organową znajdował się rokokowy ołtarz z ok. 1770 r. z obrazem przedstawiającym Chrystusa w otoczeniu dwóch kobiet. Został wzniesiony prawdopodobnie na miejscu stojącej tu wcześniej świątyni. Według niektórych źródeł kościół był połączony podziemnym przejściem ze znajdującym się nieopodal pałacem.
Wieżę na której umieszczono również zegar, dobudowano znacznie później bowiem dopiero w 1893 roku. Środki na jej budowę zgromadził pastor Julius Franke.
Po roku 1945 kościół został opuszczony i stopniowo popadał w ruinę. W roku 1972, Została podjęta decyzja o zburzeniu Kościoła. Przy podjęciu tej decyzji nikt nie skonsultował się z żadnym przedstawicielem władz kościelnych. Spotkało się to z protestem jaworskiego proboszcza, który stwierdził : Pomimo iż nie był to kościół Rzymsko – katolicki, to była to świątynia wzniesiona ku czci Boga i powinna być w odpowiedni sposób poszanowana, nie powinno się jej burzyć.
Udało się uratować jedynie ołtarz, który przeniesiono do kościoła katolickiego.
Wieża kościelna w Snowidzy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie