Reklama

Dzikie noclegi w lesie pod Borowicami

30/07/2023 17:10

Co prawda Lasy Państwowe przygotowały program - Zanocuj w lesie - jednak nie oznacza to, że można sobie na nocleg wybrać dowolne miejsce. Tymczasem coraz częściej spotkać osoby, które nocują w lesie na dziko w miejscach do tego nie przeznaczonych.

Biwakowanie w lesie wraz z rozpoczynającym się sezonem wiosenno-letnim chodzi po głowie niejednemu amatorowi outdoorowych przygód. Perspektywa nocy spędzonej w dziczy i rozpalenia ogniska wśród natury wydaje się zatem idealną dla oderwania się od codzienności, pracy i nauki. Pasjonaci survivalu, bushcraftu czy aktywnej turystyki pieszej, rowerowej lub kajakowej snują plany majówkowych lub wakacyjnych wypraw. Tymczasem, dokonując wyboru miejsc do biwakowania trzeba zwracać uwagę czy teren nie jest wydzielony i poddany restrykcjom określonych przepisów po to, by zamierzony odpoczynek nie doprowadził do niepotrzebnego stresu i przykrych konsekwencji prawnych.

Kilka fotek otrzymaliśmy od naszego czytelnika. Darujemy sobie ich bardziej szczegółowy opis i interpretację. Pozostawimy to Państwu. Dodamy tylko, że rzecz miała miejsce w okolicy cmentarza jeńców wojennych w Borowicach. To obszar pozostające pod zarządem Nadleśnictwa Śnieżka, które do programu "Zanocuj w Lesie" wyznaczyło last w rejonie Strużnicy i Janowic Wielkich ale nie w Borowicach.

Co gorsza osoby, których dotyczy wskazana sytuacja wjechały do lasy samochodami co również jest zabronione. Trzy tygodnie temu stał tam Kamper ze Śląska a wczoraj na brytyjskich numerach rejestracyjnych. Zdjęcia zostały wykonane na polanie przy paśniku za Cmentarzem Jeńców w Borowicach. 

Artykuł 30. Ustawy o Lasach  jasno mówi, że w lasach zabrania się biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego.

Podsumowując, biwakowanie w lesie na dziko poza miejscami wyznaczonymi przez nadleśnictwo lub właściciela lasu, niesie ze sobą ryzyko przykrych konsekwencji nie tylko finansowych. Zamiast narażać się na zbędny stres, sprawy sądowe i grzywnę, warto trzymać się pól biwakowych lub postarać się o pozwolenie. Oczywiście znajdą się osoby uprawiające biwakową leśną "partyzantkę". Są wśród nich wytrawni bushcrafterzy, którzy potrafią pozostać w lesie niezauważeni i nie zostawią po sobie śladu, licząc się jednak z konsekwencjami prawnymi swych działań. Są także osoby, które lasu nie szanują, niszczą go, chcą go sobie podporządkować i wyrabiają złą opinię w oczach leśników i właścicieli gruntów leśnych.

Dzikie noclegi w lesie pod Borowicami

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do