
Kaplica Marcina Lutra w Okrzeszynie została zbudowana w drugiej połowie XIX wieku, już po sekularyzacji dóbr Zakonu Cystersów z Krzeszowa.
Okrzeszyn zwany często wsią na krańcu świata, jest dawną posiadłością Cystersów z Krzeszowa. To dlatego ślady ich bytności widać tu do dziś, głównie przez zachowaną wyjątkowo dużą ilość przydrożnych krzyży oraz kapliczek.
Aneksja Śląska przez Prusy w 1741 roku po I wojnie śląskiej przyczyniła się do załamania organizacji i gospodarki opactwa. Mimo wszystko okolice Krzeszowa pozostały katolicką enklawą pośród obszaru zdominowanego z czasem przez protestantów.
Kiedy wojska napoleońskie w 1806 roku doszczętnie rozbiły Prusaków w bitwach pod Jeną i Austerlitz, Napoleon za cenę pokoju nałożył dystrybucje wojenne w wysokości 140 milionów talarów. Wobec zbliżającej się katastrofy ekonomicznej państwa pruskiego, 10 października 1810 roku król Fryderyk Wilhelm III wydał dekret, mocą którego skasowano w Prusach wszystkie klasztory i fundacje duchowne, a pozostałe po nich dobra przejął skarb państwa. Kapitał w postaci wywłaszczonych dóbr został przez państwo pruskie rozsprzedany zamożnym nabywcom prywatnym, i to przeważnie innowiercom. Na licytacje wystawiano dobra klasztorne, wspaniałe paramenty liturgiczne i kościelne, jak drogocenne naczynia liturgiczne i dzieła sztuki, i to często za bezcen. Sekularyzacja nie ominęła również Okrzeszyna odebranego Cystersom.
Potrzeba było jednak jeszcze kilkudziesięciu lat, zanim ewangelicka gmina w Okrzeszynie zaczęła się starać o budowę Domu Modlitwy. Niewielka budowla założona na rzucie prostokąta, nakryta dwuspadowym dachem z kwadratową sygnaturką (wieżyczką).
Dopiero 1 lipca 1926 r. utworzono parafię ewangelicką w Chełmsku Śląskim w skład której, razem z kościołem ewangelickim w Krzeszowie weszła również kaplica Lutra w Okrzeszynie.
Po drugiej wojnie światowej i wysiedleniu niemieckiej ludności, protestancką kaplicę zamieniono na magazyn.
Kaplica Lutra w Okrzeszynie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Okrzeszyn to bardzo fajne miejsce. Taki klimatyczny koniec świata.