
Jest to jedyna tak dobrze zachowana budowla tego typu w Karkonoszach i jedna z niewielu w Sudetach.
Szubienica studniowa na wzniesieniu Straconka w Miłkowie powstała prawdopodobnie w 1677 roku za czasów barona Carla Heinricha von Zieratina, największego oprawcy w całym regionie. Po wojnie trzydziestoletniej nastały niespokojne czasy. Wszechobecne bunty chłopskie na tle religijnym związane z redukcją kościoła i usunięciem ze wsi kaznodziei protestanckiego, zmusiły do rygorystycznych posunięć.
Wspomniany hrabia von Zieratin odkupił od Jeleniej Góry prawo sądownicze, aby karać swoich podwładnych. I tak powstała szubienica na wzgórzu Straconka, która wówczas, była doskonale widoczna z dużej odległości, co miało odstraszać mieszkańców od popełniania przestępstw.
Życie straciło w tym miejscu wielu kłusowników, złodziei i morderców. Jednym z nich i jako pierwszym straconym, był baron von Fritsch, który został powieszony w kamiennym kręgu za zamordowanie własnej żony. Straceni wisieli tam nawet po kilka dni, aby przypominać mieszkańcom o przestrzeganiu prawa.
Szubienicę (a raczej jej ruinę), możemy obejrzeć, jadąc w kierunku Ścięgien od strony Miłkowa drogą 366, około 200 metrów od ronda na niewielkim wzniesieniu po lewej stronie drogi.
Zobacz także :
DkM Studio Dariusz Mofina
Szubienica na wzgórzu Straconka – Miłków
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie