
Kaplica Świętego Wawrzyńca znajdująca się na Śnieżce jest najwyżej położonym barokowym zabytkiem i funkcjonującym obiektem sakralnym w Polsce. Niestety zdarzają się nie tylko próby nocowania w niej jak w schronie turystycznym, ale była również traktowana jako toaleta.
Pomysł budowy kaplicy na Śnieżce podjął hrabia Krzysztof Schaffgotsch. Kaplicę ofiarował jako wotum za zwrot dóbr cieplickich skonfiskowanych jego ojcu. Prace rozpoczęto w 1655 r. pod nadzorem Bartłomieja Nantwiga z Gryfowa Śląskiego. Podczas budowy usunięto głębokie na 4,5 metra rumowisko aby dostać się do stabilnego podłoża. Po pokonaniu wielu przeciwności, wysokogórski kościół poświęcono 10 sierpnia 1681 roku - po 26 latach od rozpoczęcia budowy. Opiekę nad kaplicą sprawował zakon Cystersów z Cieplic.
W latach 1778 - 1779 podczas austriacko - pruskiej wojny o sukcesję bawarską, na Śnieżce doszło do co najmniej kilku potyczek, podczas których kaplica została niemal doszczętnie zniszczona.
W 1810 roku w wyniku sekularyzacji majątków klasztornych na terytorium ówczesnych Prus, doszło do kasacji zakonu Cystersów. Kaplica utraciła swój sakralny charakter. W 1812 roku jej wnętrze zostało splądrowane. Ocalały barokowy ołtarz z rzeźbą św. Wawrzyńca oraz część wyposażenia przeniesiono do kaplicy Św. Anny w Sosnówce. Ponownego odremontowania i przywrócenia kaplicy funkcji sakralnych podjął się w 1850 roku Friedrich Sommer, ówczesny właściciel schroniska na Śnieżce.
Jak tłumaczą przedstawiciele Karkonoskiego Parku Narodowego, kaplica nie może być otwarta całą dobą i jest zamykana z uwagi na nie odpowiedzialnych i nie szanujących zabytkowego dobra turystów. Zdarzały się bowiem próby wykorzystywania jej nie tylko jako schronu turystycznego - co pewnie jeszcze można byłoby przeboleć - ale również jako miejsca załatwiania potrzeb fizjologicznych.
Turyści próbują nocować (i nie tylko) w kaplicy Św. Wawrzyńca na Śnieżce
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie