Zadaliśmy Wam na Facebooku jedno proste pytanie: „Dokończ zdanie: Miejsce w Karkonoszach, do którego zawsze wracam, to…” I… poszło. Komentarzy było tyle, że można by z nich ułożyć osobny przewodnik. Jedni odpowiadali krótko – jednym słowem. Inni dorzucali wspomnienia, emocje, a czasem też żart. Ale z tej lawiny odpowiedzi wyłonił się jasny obraz: są w Karkonoszach miejsca, które działają jak magnes. Poniżej nasze podsumowanie – co najczęściej powtarzało się w Waszych komentarzach i jakie miejsca wracają w sercach ludzi najczęściej.
1) Królowa komentarzy: Samotnia (bezdyskusyjnie)
Jeśli ktoś miał wątpliwości, które miejsce jest najczęściej wspominane… to już nie ma.
Samotnia rozniosła ten wątek.
„Samotnia ????”
„I❤️Samotnia”
„Samotnia – o każdej porze roku zachwyca tak samo.”
„Samotnia… najpiękniejsze miejsce w Polsce!”
„Samotnia – cudna, przegląda się w wodzie jak piękna panna w lusterku…”
To nie jest tylko schronisko. Dla wielu z Was to symbol Karkonoszy: Mały Staw, kocioł polodowcowy, surowy krajobraz i to uczucie, że człowiek jest w górach naprawdę.
2) Śnieżne Kotły – magia, surowość, widok który się pamięta
Drugim najczęściej wracającym miejscem były Śnieżne Kotły.
Tu było sporo emocji: „magiczne”, „cudowne”, „magia”.
„Śnieżne Kotły są magiczne.”
„Śnieżne Kotły zawsze zachwycają.”
„Śnieżne Kotły – magia ♥️”
To klasyka: miejsce spektakularne, surowe, i takie, które robi wrażenie nawet wtedy, gdy człowiek widział już „wszystko”.
3) Śnieżka – bo bez niej pobyt się “nie liczy”
Śnieżka pojawiała się bardzo często, często w duecie z Samotnią.
„Samotnia i Śnieżka. Mój pobyt w Karkonoszach bez odwiedzenia tych dwóch miejsc się nie liczy ????”
„Kocham Śnieżkę, od dziecka ją odwiedzam.”
To jest trochę jak obowiązkowa pieczątka w pamiętniku górskim: raz na jakiś czas po prostu trzeba wejść, stanąć na szczycie i popatrzeć.
4) Szklarska Poręba – baza, miłość, wspomnienia
W komentarzach przewijała się też Szklarska Poręba – i to nie tylko jako miejscowość, ale jako „baza” do wędrówek.
„Szklarska Poręba i okolice, to miłość od pierwszego wejrzenia…”
„Szklarska Poręba to baza i piesze wędrówki po okolicy.”
„Szklarska Poręba jest magiczna.”
Niektórzy pisali wprost, że to ich miejsce z młodości, dzieciństwa albo dom rodzinny. To piękny wątek: w Karkonosze wraca się nie tylko dla widoków, ale też do swoich wspomnień.
5) Szrenica, Hala Szrenicka i schroniska po drodze
Bardzo często wracały: Szrenica, Hala Szrenicka, a także schroniska:
Odrodzenie, Strzecha Akademicka, Dom Śląski, Schronisko pod Łabskim Szczytem.
„Schronisko na Hali Szrenickiej. Ukochane ????”
„Uwielbiam schronisko pod Łabskim Szczytem i Kamieńczyk.”
„Odrodzenie ❤️????????”
„Strzecha Akademicka ????”
Widać, że dla wielu z Was „miejsce, do którego wracam” to nie tylko szczyt – ale schronisko, klimat, droga, przerwa na herbatę, rozmowa, odpoczynek.
6) Karpacz i jego klasyki: Wang, Dziki Wodospad, trasy
Karpacz też był często wskazywany – czasem krótko („Karpacz”), czasem z konkretnymi punktami:
Świątynia Wang
Dziki Wodospad
Kocioł Łomniczki / czerwony szlak Łomniczki
Tama nad Łomnicą / Biały Jar
„Świątynia Wang ❤️”
„Dziki Wodospad…”
„Wejście na Śnieżkę przez Kocioł Łomniczki jest piękne.”
7) Przesieka i Wodospad Podgórnej – spokojniejszy hit
W komentarzach mocno wybrzmiała też Przesieka i Wodospad Podgórnej.
„Wodospad Podgórnej w Przesiece.❤️”
„Przesieka♥️”
„Wodospad Podgórnej i Samotnia”
To jest ten typ odpowiedzi, który pokazuje: ludzie często wracają tam, gdzie jest klimatycznie, trochę mniej tłoczno i “po swojemu”.
8) Perełki i “miejsca, których nie zdradzę”
Były też komentarze, które kochamy najbardziej, bo mówią wszystko:
„Nie napiszę, to jest to miejsce, nie ma tam nikogo i niech tak zostanie.”
„Nie powiem, bo mi tam nalezie tłumów ????”
„Każde miejsce nieznane dla przyjezdnych turystów…”
I wiecie co? Szanujemy. Bo w górach każdy ma swój kawałek ciszy.
9) A co z Izerami i czeską stroną?
W komentarzach przewijały się też miejsca „przy okazji”: Orle, Chatka Górzystów, Harrachov, Rokytnice, wodospad Panczawy, Dolina Łaby.
I padł nawet żart:
„Wątek o miejscach w Karkonoszach, a połowa miejsc jest z Gór Izerskich ????”
No cóż — granice na mapie są jedne, a w sercach turystów Sudety to często jedna wielka miłość.
Na koniec: dlaczego wracamy w te same miejsca?
Z tych komentarzy wychodzi prosty wniosek: w Karkonoszach wraca się nie tylko do punktu na mapie. Wraca się do:
widoku, który zapamiętało się na zawsze,
pierwszej wycieczki,
miejsca, gdzie było “dobrze”,
ciszy, której brakuje w codzienności,
trasy, którą zna się na pamięć, ale i tak cieszy.
Dla nas Karkonosze to najpiękniejsze miejsce w Polsce, a projekt Karkonosze GO powstał po to, żeby każdego dnia to pokazywać i udowadniać – zdjęciami, trasami, ciekawostkami i historiami ludzi, którzy tu wracają.
Miejsce w Karkonoszach, do którego zawsze wracam, to… Czytelnicy odpowiadają.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie