
W sali kominkowej zrujnowanego pałacu Hochbergów w Jaskulinie (gm. Dobromierz), otoczonej przez mroczne cienie przeszłości, leży zniszczony fortepian, który kiedyś z pewnością emanował harmonią i elegancją. Teraz, jego obecność przypomina jedynie o blasku minionych czasów i świetności dawnych dni, która już dawno się stąd wyprowadziła.
Pierwszy dokument wspominający Jaskulin pochodzi z roku 1305 (kronika kościelna - muzeum w Jaworze). Brak jest późniejszych zapisów, dlatego odtwarzanie historii napotyka na pewne trudności. Dopiero w dokumentach o kościele p.w. św. Jadwigi w Szymanowie czytamy, że fundatorami dworu i opiekunami kościoła w roku 1680 byli bracia Christoph Henrich i Adalbert von Wansdorf jako dziedziczni panowie Szymanowa i Jaskulina.
Dawny dworek myśliwski Hochbergów w Jaskulinie (gm. Dobromierz). Zbudowany u schyłku XVIII wieku najlepsze czasy ma już za sobą. Po kupnie całej wioski rodzina Hochbergowie z pobliskiego Książa, wykorzystując bliskość okolicznych lasów postanawia wybudować dworek we wsi. Rodzina von Hochberg wykorzystywała te tereny głównie dla myślistwa i jako
obszary leśne, grunty orne wydzierżawiała innym ziemianom.
Pierwotnie dwór myśliwski z 1785 roku, nie przetrwał w swej bryle do naszych czasów, bowiem był kilkukrotnie przebudowywany i rozbudowany. Obecny pałac dwuskrzydłowy, podpiwniczony, dwukondygnacyjny, z częściowo użytkowym poddaszem, nakryty dachami z powiekami i nowszymi świetlikami dachowymi. Elewacje budynku w znacznym stopniu zdegradowane, pozbawione ozdobnych detali. Jedynie część okien zachowała proste opaski. Bryłę budynku urozmaicają ryzality, narożna okrągła wieża, częściowo wtopiona w korpus pałacu, ganki.
Przewodnik turystyczny z 1911 roku (muzeum Würzburg) wymienia jako właściciela Jaskulina barona von Romberg, który mieszkał na stałe w Berlinie, utrzymując tutaj jedynie lasy (około 240 ha) i ogrody (około 7 ha). Łąki i grunty orne, wzorem poprzedniego właściciela, wydzierżawiał. Baron von Romberg zatrudniał na stałe ogrodnika i leśniczego. Leśniczy mieszkał w leśniczówce położonej malowniczo wśród lasów i niewielkiego jeziorka, w niedużej odległości od wioski. Dawniej przy leśniczówce wybijało źródełko kwaśnej wody, lecz zostało zasypane.
Pod koniec drugiej wojny światowej baron wyjechał do Szwajcarii. W Jaskulinie z nieznanych powodów pozostały żona i córka, które w kwietniu 1945 zginęły z rąk zajmujących te tereny Rosjan
Po wojnie w 1948 roku stworzono w pałacu placówkę prewentorium dla dzieci zagrożonych gruźlicą. Należała ona do kopalni "Thorez" z Wałbrzycha, ale w 1953 roku przeszła pod administrację służby zdrowia. W roku 1965 prewentorium zostało zlikwidowane. Przez 4 lata organizowano tu jedynie kolonie. W 1969 roku powołano do życia Państwowy Dom Specjalny dla dzieci, a po dwóch latach zmienił on nazwę na Dom Pomocy Społecznej. Pałac przez lata powojenne był wielokrotnie remontowany i modernizowany. Dziś znajduje się w rękach prywatnych.
Dziś jego największą atrakcją jest zniszczony fortepian. Dostojny niegdyś instrument jest połamany i pokryty warstwą kurzu i pajęczyn, które uwięziły go w sieci swoich niemych historii. Jego klawisze, niegdyś błyszczące w blasku świateł, teraz popękane i pokryte plamami rdzy, wydają cichy szept opowieści o przemijaniu i zapomnieniu.
Wokół fortepianu, w sali kominkowej pałacu, panuje martwa cisza, przeniknięta jedynie odgłosami wiatru i szmerem opadającego kurzu. Ściany, kiedyś pełne życia i świetności, teraz oplecione są pajęczynami wspomnień.
Zniszczony fortepian w sali kominkowej zrujnowanego pałacu staje się symbolem upadku i przemijania, jednocześnie zachowując swoją godność i siłę opowieści, które pragną być odkryte i ocalone od zapomnienia.
Pałac z fortepianem - Zrujnowana rezydencja Hochbergów w Jaskulinie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie