Reklama

Ruiny kościoła ewangelickiego w Twardocicach - Symbol religijnych prześladowań.

31/05/2021 09:09

Ruiny kościoła ewangelickiego z już przekrzywioną wieżą to najbardziej charakterystyczna budowla Twardocic - starej wsi na Pogórzu Kaczawskim.

Historia kościoła w Twardocicach jest długa i burzliwa, naznaczona również pamięcią o prześladowaniach religijnych. Pierwotnie świątynię zbudowano w tym miejscu w 1448 roku. Jednak budowla nie dotrwała w pierwotnej formie do naszych czasów, kościół bowiem dwukrotnie spłonął i dwa razy został odbudowany.

W połowie XVI wieku w Twardocicach osiedlili się wyznawcy nauk się Caspara Schwenckfelda, ślaskiego reformatora religijnego.  Głosił całkowitą wolność wyznania, tolerancję religijną i rozdział kościoła od państwa. Schwenckfeld prowadził ostrą polemikę z Marcinem Lutrem. Nie zgadzał się z nim w kwestiach wolnej woli, niemożności przestrzegania przykazań bożych oraz sakramentów. Twierdził m.in, że chrzest przyjmowany w dzieciństwie a więc bez należytej świadomości nie ma żadnego znaczenia.  Z biegiem lat Twardocice (Harpersdorf) stały się swoistą enklawą tzw.  schwenckfeldyzmu. Jednak wbrew pojawiającym się w różnych źródłach informacjom, kościół w Twardocicach nie służył schwenckfeldystom, bowiem nie uznawali oni potrzeby budowy przybytków, przedkładając życie zgodnie z przykazaniami nad obrzędowość. - Królestwo Boże jest w nas a nie w budynkach z drewna i kamienia -

W roku 1609 kościół spłonął po raz pierwszy ale szybko go odbudowano. 

Po wojnie trzydziestoletniej świątynia zaczęła pełnić rolę tzw. kościoła ucieczkowego (później granicznego), położony był bowiem na obszarze protestanckim ale w bezpośrednim sąsiedztwie z pozostającym pod zarządem Habsburgów, zrekatolicyzowanym Śląskiem, gdzie protestanci zostali pozbawieni swoich kościołów. Wędrowano więc do ewangelickich świątyń położonych blisko granicy.

W związku z dużą ilością pielgrzymujących protestantów podjęto decyzję o rozbudowie świątyni w 1701 roku. Autorem projektu był włoski architekt Julio Simonetti. Po 10. latach prac kościół mógł pomieścić 2400 wiernych.

W tym czasie rozpoczynają się prześladowania społeczności schwenckfeldystów i to zarówno przez katolików jak i luteran. W 1719 roku do Twardocic przybywa misja Jezuitów. Rozpoczęło się nawracanie wyznawców nauki Schwenfelda na katolicyzm. Jezuci szybko zaczęli stosować dość drakońskie środki. Najpierw były to kary pieniężne za nieobecność na naukach, potem stosowano ostracyzm. Zdarzały się kary więzienia jak też zaprzęganie do wozów w charakterze zwierząt pociągowych. Schwenckfeldystom zabroniono pochówku na cmentarzu, chowano ich nocą przy tzw. „bydlęcej drodze”.

Prześladowania szybko odniosły skutek. Blisko dwustu Wyznawców Chwały Chrystusa opuściło Twardocice w 1726 roku, najpierw na Łużyce a potem do amerykańskiej Pensylwanii. Do rangi symbolu urósł w tych okolicznościach drugi pożar kościoła właśnie w 1726 roku. Świątynię odbudowali ewangelicy.

Kościół opuszczono w 1945 roku i odtąd budowla zaczęła popadać w ruinę. W 1975 roku dach kościoła został rozebrany. W   latach 2014-2017 gmina Pielgrzymka przeprowadziła prace zabezpieczające przekrzywionej wieży. Obecnie jednak budowla ponownie nie trzyma pionu. Z przekrzywioną wieżą związana jest miejscowa przypowieść. Głosi ona, że przelatujący nad wsią diabeł zahaczył o wieżę wielkim workiem z ziemią i kamieniami z których usypał Ostrzycę Proboszczowską, czyli pobliski stożek wulkaniczny.

Ruiny kościoła ewangelickiego w Twardocicach - Symbol religijnych prześladowań.

Wybierasz się w Karkonosze? Poniżej mapa atrakcji turystycznych w regionie. Kliknij w prawy górny róg na mapie aby otworzyć 

 

 

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do