Reklama

Ruiny starej papierni w Barcinku - Zagadka Boberloch

16/11/2021 20:22

Na stromym zboczu, w okolicy miejsca w którym rzeka Kamienica łączy się z Bobrem w Barcinku, zachowały się intrygujące ruiny. Atmosferę tajemniczości potęgują zmienne poziomy wody w rzece. Kiedy wody jest mniej, tuż przy brzegu wyłaniają się kolejne kamienne i ceglane pozostałości XIX wiecznych konstrukcji.

Opisywane przez nas ruiny znajdują się w zasadzie przy szlaku prowadzącym z Barcinka na Kapitański Mostek. Wśród przybrzeżnej roślinności kryją się zarówno wejścia do piwnic jak i wysokie ceglane ściany. Wciąż żywa jest powtarzana z ust do ust informacja, że podczas II wojny światowej mieściła się tu tajna niemiecka fabryka w której testowano miniaturowe łodzie podwodne.

Historia zakładu jest jednak mniej sensacyjna co jednak wcale nie oznacza, że mało interesująca. W drugiej połowie XIX wieku powstała tu bowiem ścieralnia papieru - zakład mechanicznego rozdrabniania drewna na substancję zwaną ścierem. Do procesu technologicznego potrzebna była woda wprawiająca w ruch ścierające drewno kamienne koła.

Ponieważ w przededniu ostatniego dziesięciolecia XIX wieku, w regionie jeleniogórskim działały aż 42 tego typu ścieralnie, to cena wytwarzanego półproduktu systematycznie spadała. Bardziej opłacalna stała się produkcja papieru. Dlatego w 1890 roku ścieralnię w Barcinku, przebudowano na papiernię. Zbudowała ją firma spółka Schubert & Co Papierfabrik.

Produkcja bardzo szybko osiągnęła tu pułap przeszło 5 tysięcy ton papieru rocznie. Jeszcze przed pierwszą wojną światową, fabrykę wydzierżawił jej dotychczasowy dyrektor Paul Bartsch.

Przełomowy w historii zakładu okazał się rok 1912. Katastrofalne powodzie, które nawiedziły okolice kotliny jeleniogórskiej w latach 1888,1890 i 1897 skłoniły do opracowania programu ochrony przeciwpowodziowej. W jego ramach powstała m.in zapora w Pilchowicach co spowodowało podniesienie poziomu rzeki Bóbr. Funkcjonowanie papierni w dotychczasowym miejscu okazało się niemożliwe. Zakład przeniesiono więc wyżej, na szczyt skarpy. Dziś mieści się tu cynkownia ARF.

Nową papiernię otwarto w 1915 roku. Był to zakład na wskroś nowoczesny, korzystający z energii elektrycznej z elektrowni na zaporze. Z budynków starego zakładu pozostała w zasadzie tylko willa właściciela, pozostałe zabudowania fabryczne częściowo rozebrano a częściowo przykryła je woda, nadając temu miejscu atmosferę tajemniczości. To wówczas mieszkańcy Barcinka (Berthelsdorf), zaczęli nazywać to miejsce Boberloch (Bobrowe podziemia).

Kiedy po zakończeniu wojny Niemców wysiedlono, zarośnięte i częściowo zatopione ruiny starej papierni zaczęły obrastać legendą. Pojawiły się fantastyczne teorie o budowaniu czy testowaniu miniaturowych okrętów podwodnych. I choć nie mogło to być prawdą, bo zakład rozebrano i częściowo zatopiono już na przełomie lat 1912/13 to ludzie i tak wiedzieli swoje a legenda żyła własny życiem.

Sprzyjała tym opowieściom atmosfera tajemnicy jaką w końcowych latach II wojny otoczona została produkcja w nowej papierni. Jak wynika z zapisów kroniki Berthelsdorfu, w latach 40. fabrykę prowadzoną wówczas przez syna Paula Bartscha przejęła firma Schmidtchen & Co., Präzisionswerkzeugfabrik - czyli fabrykę narzędzi precyzyjnych, przeniesioną z Berlina do Barcinka w obawie przed bombardowaniami. Wśród głównych udziałowców zakładu był Bank der deutschen Luftfahrt AG (Bank Niemieckiego Lotnictwa Spółka Akcyjna). I niewątpliwie dlatego fabryka w Barcinku produkowała drobne, techniczne podzespoły na potrzeby Luftwaffe. Między innymi części do odrzutowego myśliwca Heinkel He 162. Produkcja była jednak ściśle utajniona i dziś niewiele o niej wiadomo. Ma więc Barcinek swoją wojenną tajemnicę i choć nie było to okręty podwodne to historia pozostaje dalej intrygująca i nie do końca wyjaśniona.

Ruiny starej papierni w Barcinku - Zagadka Boberloch

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Hania - niezalogowany 2023-04-22 09:50:42

    "Z budynków starego zakładu pozostała w zasadzie tylko willa właściciela..." który to budynek?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do