
Nie jest znana dokładna data powstania tego obiektu, wiadomo jednak, że pierwszy raz podziwiano go podczas Światowej Wystawy w Wiedniu w 1873 roku.
Jak się dowiadujemy z pewnych źródeł, zabytkowy budynek wznoszący się nad Piechowicami, przyjechał tutaj w 1892 roku z Mysłakowic. Aż trudno w to uwierzyć, że ta piękna budowla przebyła w sumie kilka tys. kilometrów. Pierwotnie budowla została zaprezentowana w Wiedniu na Światowej Wystawie w 1873 roku (obecnie EXPO), a przywiózł ją tam car Rosji, aby zaprezentować ją szerszej publiczności. Pierwotnie kształt budowli bardzo różnił się od obecnego. Główne wejście znajdowało się w jednym z czterech łuków umiejscowionych na pięknie zdobionym ganku. W części parterowej znajdował się zadaszony drewniany taras otoczony balustradą. Najwyższą częścią była wieża o kwadratowej podstawie, która przechodziła w ośmiokątną bryłę zakończoną szpikulcem, na którym znajdował się orzeł cesarski z dwiema głowami.
Po zakończonej wystawie prezentowany budynek miał zostać zburzony. Na szczęście znalazł się niejaki Lehfebdt, który przyjechał w 1872 roku do Mysłakowic z pokaźnym spadkiem i aby szybko go zrealizować, postanowił kupić przeznaczony do rozbiórki carski pawilon. Pawilon został postawiony obok jego willi w przypałacowym parku i miał stanowić konkurencję dla królewskiej rezydencji. Niestety majątek szybko stopniał, a właściciel wyjechał w nieznanym kierunku. Opuszczony pawilon cara Rosji zmienił właściciela. Niestety nie został on zamieszkały i zaczął systematycznie niszczeć. W 1892 roku pawilon zostaje uratowany od pewnego zniszczenia i przeniesiony do Petersdorfu (Piechowice) na północne zbocze Piechowickiej Góry, na wysokość 500 m n.p.m. Do Piechowic budynek trafił w nieco zmienionej formie, niż był prezentowany podczas wystawy w Wiedniu.
Niebawem otwarto w nim restaurację, która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem z powodu pięknych widoków i doskonałych warunków do uprawiania sportów zimowych. Niestety podczas pożaru w 1896 roku, cały budynek ulega zniszczeniu. Zostaje jednak szybko odbudowany, lecz niestety w znacznym stopniu odbiega od pierwotnej formy. Restauracja istniała jeszcze do 1925 roku. Zmieniła się jego funkcja, został otwarty w nim dom wczasowy, co jak się okazało, było trafionym pomysłem ze względu na piękne położenie i łatwy dostęp. Obiekt często zmieniał właścicieli, lecz nadal pełnił funkcję domu wczasowego. Z informacji wynika, że pełnił on również rolę sanatorium dla żołnierzy Luftwaffe. Po 1945 roku stał opuszczony i dopiero kilka lat później został przejęty przez FWP, otrzymując nazwę „Uroczysko”, która jest aktualna do dzisiaj. W latach 80. dobudowano dodatkową część hotelową. Po upadku FWP w latach 90. obiekt został opuszczony i zaczął niszczeć. Na szczęście znalazł się prywatny inwestor, który poprzez gruntowny remont, przyczynił się do uratowania tego pięknego obiektu, otwierając w nim Dom Wczasów Dziecięcych „Uroczysko”.
Ośrodek znajduje się przy ulicy Wczasowej 6 i można do niego dojechać drogą od strony Michałowic, ale również dojść pieszo niebieskim szlakiem, prowadzącym z Piechowic.
DkM Studio Dariusz Mofina
Uroczysko – piękna budowla z ciekawą historią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Polecam wszystkim Uroczysko, Jedyne takie Miejsce ????
Dlaczego słowo "miejsce" napisałeś/łas z WIELKIEJ litery? Choroba innego języka? :(((
Nie dość, że nie po polsku napisane, to w dodatko niezrozumiale :((( Bo skąd to ..... "Uroczysko, Jedyne takie Miejsce ????" I ja zapytam teraz: ??? Po przecinku WIELKA LITERA? No i skąd te znaki zapytania??? To pytanie (tam się stawia takie znaki!) czy stwierdzenie? Litości dla języka polskiego oraz dla czytających!!!
W imieniu właściciela obiektu oraz wszystkich pracowników chcielibyśmy serdecznie podziękować za ciekawy i inspirujący artykuł o Uroczysku. Z przyjemnością go przeczytaliśmy.
Posiadam zdjecia zolnierzy niemieckich przebywajacych w "UROCZYSKU" podczas II wojny swiatowej. Pozdrawiam
Co roku, kilka dni bywamy na wypoczynku w Uroczysku Piechowice. Wspaniały ośrodek, dobra kuchnia, przemiła atmosfera. Gorąco polecamy wszystkim chętnym, chcącym miło spędzić czas w okolicach Śnieżki.
Piękna okolica, duży wybór zróżnicowanych dań i posiłków, smaczne i gustownie podane. Sympatyczny i pomocny personel. Bardzo dobrze zorganizowany i sprawnie funkcjonujący kompleks rekreacyjny z miłą i doświadczoną obsługą. Jak najbardziej polecam to miejsce!