
Parowóz TKt48-119 (tendrzak) stojący na bocznicy dworca Wałbrzych Główny całą swoją służbę odbył w tutejszej lokomotywowni.
Popularna "tekatka" zwana też uszatkiem do parowozowni w Wałbrzychu trafiła wprost z Fabryki Lokomotyw w Chrzanowie w 1955 roku. Pozostała tutaj aż do skreślenia z ewidencji w 1988 roku. Rok później stała się pomnikiem techniki. Co ciekawe w 2004 r. realne było wywiezienie parowozu na złom przez osoby podszywające się pod współpracowników likwidatora majątku PKP. Szczęśliwie nie doszło do tej zuchwałej kradzieży.
Tendrzaki to małe parowozy, które nie ciągnęły za sobą tendra - czyli specjalnego wagonu na węgiel i wodę. Posiadały własny zasobnik węgla z tyłu, za budką maszynisty. Zgrabna sylwetka "tekatetki" wpisała się przez lata w krajobraz niezelektryfikowanych linii lokalnych, gdzie prowadziły one pociągi osobowe. Parowozy te były żwawe, rozpędzały się do 80 km/h.
Konstrukcja tego parowozu została opracowana na krótko po zakończeniu II wojny światowej. Mimo tego, że oznaczenie serii zaczynało się od litery T oznaczającej parowóz towarowy, lokomotywy te od początku zamierzano wykorzystywać głównie w ruchu osobowym - w dużych węzłach i na liniach lokalnych. Maszyny te charakteryzowały się znacznym przyspieszeniem i dobrymi warunkami jazdy w obu kierunkach. Oprócz tego posiadały spore, jak na tendrzaki, zapasy węgla i wody. Cechy te umożliwiały eksploatację tych parowozów w górach, gdzie brakowało odpowiednich lokomotyw pasażerskich.
Wałbrzyski parowóz - Zabytek techniki, który uniknął pocięcia na złom
Wybierasz się w Karkonosze? Poniżej mapa atrakcji turystycznych w regionie. Kilkaset atrakcji w jednym miejscu. Kliknij w prawy górny róg na mapie aby otworzyć
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie