
Pierwsza wzmianka o browarze w wiosce Heřmanovy Sejfy (obecnie Rudnik) pochodzi z 1560 r. Dziś o wyśmienitym piwie z małej karkonoskiej wioski mało kto pamięta. Tymczasem jego smakiem zachwycano się nie tylko w Pradze ale nawet w odległej Bawarii.
Wieś Rudník (pierwotnie Heřmanovy Sejfy) powstała prawdopodobnie podczas zasiedlania Karkonoszy w XIII wieku. Wieś założyli czescy i niemieccy górnicy, którzy u podnóża Czarnogóry wydobywali srebro, złoto, żelazo i miedź (stąd pierwotna ale i obecna nazwa miejscowości, które do górniczych tradycji nawiązują).
Historia produkcji piwa w browarze Rudnice sięga 1560 roku. Pierwotnie warzono je w mniejszym, renesansowym budynku dawnej twierdzy jedynie na potrzeby kilku karczm.
Od drugiej połowy XVII wieku, rudnickie piwo warzono już na masową skalę, ze słodu pszenicznego, w browarze zbudowanym przez Jana Kryštofa z Valdštejna w pobliżu zamku. Za życia Jana Kryštofa zamek zaczął popadać w ruinę, w XVIII wieku służył tylko jako magazyn zboża. Pod koniec tego stulecia popadł w ruinę. Kolejnym właścicielem browaru był Johann František Theer, który z kolei zlecił przebudowę browaru na wybielacz do lnu.
Ponownie do warzenia piwa powrócono tu w 1816 r. Na miejscu ruin zamku, syn Theera ponownie założył browar i gorzelnię. Później teren został wydzierżawiony żydowskiej rodzinie Wolfa Müllera. Browar dostarczał piwo do okolicznych karczm do 1874 roku, po czym w związku z zadłużeniem właściciela produkcja stanęła na całe trzy lata.
Przełomowym momentem browaru w Heřmanovych Sejfach jest 1880 r., Wówczas produkcję złocistego napoju u stóp Karkonoszy przejął J. A. Kluge. Dzięki niemu browar zaczął się końcu prężnie rozwijać przynosząc w końcu oczekiwane zyski. W tym samym 1880 roku Kluge otrzymał pozwolenie na wycięcie połaci lasu i rozbudowę browaru.
W 1895 roku browar został wyposażony w nowoczesne maszyny parowe, zainstalowano turbinę i potężny generator, a we wszystkich pomieszczeniach zainstalowano oświetlenie elektryczne.
W 1910 roku browar został podłączony do nowej sieci wodociągowej ze źródlaną wodą prosto z gór, co znacząco podniosło jakoś piwa.
W 1924 roku browar do rozwożenia piwa zaczął używać własnych samochodów ciężarowych. W tym czasie zatrudnienie nalazło tu pięćdziesięciu pracowników, w tym urzędników, którzy mieszkali w budynkach przy drodze do Vrchlabí. W nowocześnie urządzonej rozlewni, butelkowano jasne piwo o trzech poziomach zawartości ekstraktu - czyli tak naprawdę cukru. Lekkie piwo z beczki o zawartości 10 stopni, jasne piwo o dwunastu stopniach i specjalne czarne piwo o 14 stopniach ekstraktu. Dodajmy tylko, że ekstrakt nie ma wpływu na gorycz piwa. Wspomniany cukier powstaje ze słodu i jest później fermentowany. Ogólnie rzecz biorąc im większy procent ekstraktu, tym piwa są cięższe i bardziej wyraziste.
W ciągu 30 lat, kiedy browar był właścicielem rodziny Kluge, ilość warzonego piwa wzrosła z 3600 hektolitrów do 14500 hektolitrów piwa rocznie. W latach I wojny 914–18 produkcja spadła do 3000 hl, ale w 1926 r. osiągnęła rekordowy poziom 21 726 hektolitrów. Wysoka jakoś trunku i jego unikalny smak sprawiła, że piwo Klugego znane było nie tylko w Karkonoszach. Wozy browarnicze przyjeżdżały tu po towar nawet z Pragi czy stolicy czeskiego piwa czyli Pilzna. Zamawiano je nawet w odległej Bawarii.
Działalność browaru zakończono na mocy decyzji komunistycznych władz Czechosłowacji w 1953 roku. Po II wojnie światowej w browarze pracowało tu jeszcze jedenastu mężczyzn i jedna kobieta, żona ostatniego mistrza browarniczego. Rodzina Kluge została przymusowo wysiedlona.
Wraz z powstaniem kołchozu, a później czeskiego PGR, zabudowania na terenie browaru przeznaczono magazyny zbożowe, biura, garaże i warsztaty. W części magazynów browarniczych fermy drobiu utworzyły tutaj skład jaj.
W 1990 roku kilku pasjonatów wywodzących się z szeregów praskich wczasowiczów wystąpiło z propozycją przywrócenia browaru i tym samym zachowania browarniczego charakteru całej wsi. W ten sposób powstała akcyjna spółka piwowarska. Budynki przejęła gmina Rudnik. Koszt przebudowy w tamtym czasie wynosił 3 300 000 koron. Przygotowano projekt powstania centrum kultury, w którym miał znajdować minibrowar, centrum fitness , supermarket, restauracja, sala balową i gościnne apartamenty.
Jednak austriacka firma konsultingowa uznała te plany za nierealne. Entuzjazm znikł. budowa nie ruszyła. W 1992 roku cały kompleks browarniczy został zarejestrowany jako zabytek kultury i zaczął popadać w ruinę.
Wspomnienie karkonoskiego piwa. Ruiny browaru w czeskim Rudniku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie