
Dziś nieco zaniedbana asfaltowa droga łącząca Kowary z Ogorzelcem przez przełęcz kowarską wije się nie tylko doliną Jedlicy ale chyba nawet bardziej wśród tragicznych zakrętów historii.
Jej budowa związana jest ściśle z kryzysem jaki dotknął tkaczy śląskich po tym jak w drugiej połowie XIX wieku, intensywnie zaczął się rozwijać maszynowy przemysł włókienniczy. Tkaccy rzemieślnicy niemal z dnia na dzień pozbawieni źródła dochodów, dodatkowo dotknięci klęskami nieurodzaju, stanęli u progu nie tylko ubóstwa ale wręcz głodowej śmierci. Wśród tkaczy z Kowar dochodziło nawet do rozruchów głodowych.
Lokalne władze, zdając sobie sprawę ze skali problemów społecznych, zainicjowały i rozwinęły interwencyjne roboty publiczne, które miały złagodzić ekonomiczne skutki kryzysu. Największym i najtrudniejszym przedsięwzięciem w ich ramach była budowa nowoczesnej wówczas, i potrzebnej drogi z Kowar do Kamiennej Góry przez Przełęcz Kowarską. Wcześniejszy trakt komunikacyjny wiodący przez Przełęcz pod Bobrzakiem, Czarnów i Pisarzowice, przestał spełniać wymogi epoki industrialnej. Do historii przeszedł jako Stary Trakt Kamiennogórski. Budowa nowej drogi w warunkach górskich była wielkim wyzwaniem inżynieryjnym i choć zakończyła się powodzeniem to pochłonęła za sobą kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych.
Zatrudnieni przy jej budowie robotnicy otrzymywali jedynie głodowe wynagrodzenie jakim był.....bochenek chleba dziennie oraz 60 fenigów. Ciężka praca niedożywionych robotników była przyczyną wysokiej śmiertelności. Szybko ochrzczono ją mianem Hunger Weg czyli dosłownie Drogą Głodu.
Z miejscem tym związany był długo lokalny przesąd. Otóż podczas budowy tunelu kolejowego pod Przełączą Kowarską gruchnęła wieść, że w czeluściach wykopu błąkają się dusze zmarłych przy budowie drogi, wciąż oczekujące na godziwą zapłatę. Mit był tak silny i tak mocno oddziaływał na świadomość miejscowych, że były przez pewien czas problemy z zatrudnianiem robotników. Oczywiście przedłużające się prace przy budowie tunelu (trwała w sumie 4 lata), częste zmiany wykonawców tylko utwierdzały te przekonania.
Jak dojechać?
Droga zaczyna się na wysokości około 500 m n.p.m. w Kowarach. W odcinku początkowym z Kowar do Podgórza (dzielnicy Kowar) droga łagodnie pnie się w górę wzdłuż doliny Jedlicy. Następnie prowadzi południowo-zachodnim zboczem Rudnika w kierunku Przełęczy Kowarskiej. Na odcinku tym, wynoszącym około 1100 m, droga pokonuje różnicę wysokości 127 m, następnie przechodzi przez Przełęcz Kowarską i opada w kierunku miejscowości Ogorzelec i dalej przez Szarocin, w kierunku wschodnim prowadzi do Kamiennej Góry. Obecnie odcinek dawnej Drogi Głodu od okolicy kamieniołomu amfibolitów w Ogorzelcu do Kamiennej Góry stanowi droga wojewódzka nr 367.
foto: Paweł Pawlak
Droga Głodu ma już 165 lat
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
witam zasadniczy opis Drogi Głodu jest poprawny, jednak zdjęcia przedstawiają inną drogę, bardziej współczesną, biegnącą po przeciwnej stronie dolinki. W artykule napisano, że zlokalizowano ją na stokach Rudnika i tam należy szukać właściwej Drogi Głodu, dzisiaj mocno zarośniętej i nieużywanej od strony Kowar, prowadzi nią szlak konny,osobiście nią nie szedłem. Jest to częsty błąd, powielany na mapach turystycznych.