Reklama

Madonna i Święty Jan Napomucen. Bezgłowe rzeźby w Popielówku.

10/12/2022 00:27

Niezwykle interesujący, choć poważnie uszkodzony zabytek sakralny znaleźliśmy w Popielówku, przy starym szlaku pielgrzymkowym do Lubomierza.

W XVIII wieku Popielówek był sporą osadą. Położony przy drogach i ścieżkach, którymi wierni wędrowali do klasztoru sióstr Benedyktynek w Lubomierzu, stał się miejscem w którym postawiono wiele kapliczek, figur i krzyży przydrożnych.

Wśród nich nie tylko rozmiarami wyróżnia się tzw. grupa rzeźbiarska przedstawiająca figury Matki Boskiej i Świętego Jana Nepomucena, stojące na skraju wsi na jednym z pól. To rzeźby ponadnaturalnej wielkości, pełnoplastyczne, stojące na wysokim postumencie. Rzeźba po lewej stronie przedstawiała Madonnę (Matkę Boską) ze złożonymi do modlitwy rękami. Suknia o pionowych, wałkowych fałdach, przykryta płaszczem układającym się na bokach w miękkie kaskady. Pod stopami Madonny wije się deptany przez nią wąż przed którym leży jabłko. Z opisu konserwatorskiego z 1982 roku wynika, że Madonna z Popielówka miała chłopską twarz. Dziś nie sposób tego ocenić bowiem figura pozbawiona jest głowy.

Podobnie jak figura Jana Nepomucena. Ta figura jest lekko zwrócona w lewo, bowiem święty spoglądał na trzymany w dłoniach krzyż. Szaty zblokowana, nieznacznie zróżnicowane.

Na trójdzielnej, frontowej elewacji cokołu zachowały się napisy w języku niemieckim. Po lewej stronie: Arme und Schwache, Betrübte und Elende, zaget nicht; blicket auf zur freundlichen Königin, die euch eine glänzende Wohnung im ewigen Reiche bereitet. (Ubodzy i słabi, cierpiący i nieszczęśliwi, nie wahajcie się; spójrzcie na łaskawą królową, która przygotowuje Ci wspaniałe mieszkanie w wiecznym królestwie.)

Z kolei po prawej stronie napis poświęcony Janowi Nepomucenowi: Der Du wegen Gott gelitten, Höre gnädig unsre Bitten Durch dein Türwert wende Noth Von uns, Unglück, Schand und Spott. Hilf, Johannes, in Gefahren Unsre Zungen nicht verwahren ( Ty który cierpiałeś przez (wiarę w) Boga, usłysz łaskawie nasze prośby: Przez Twoje drzwi odwróć od nas nieszczęście, hańbę i szyderstwo. Pomóż nam Janie, w niebezpieczeństwach naszych języków nie powstrzymywać.

Napis w środku postumentu poświęcony jest fundatorowi rzeźby, ówczesnemu sołtysowi Popielówka (Hennersdorf)  Franzowi Hartrampf i jego żonie Annie Rosinie  Hartrampf z domu Scholz. Zachowała się też data fundacji : rok 1870.

Jan Nepomucen był czeskim duchownym, wikariuszem generalnym archidiecezji praskiej. Po konflikcie z królem Wacławem IV Luksemburskim został skazany na śmierć i utopiony w Wełtawie 20 marca 1393 roku.

Zgodnie z legendą "opromienione jakimś przedziwnym światłem" ciało świętego wypłynęło nazajutrz po wrzuceniu do rzeki w pobliżu (zburzonego w XIX wieku) kościoła Świętego Krzyża Większego w Pradze. Tam zostało tymczasowo pochowane. Jedna z wersji legendy mówi o znalezieniu ciała po trzech dniach, co ułatwiło cudowne wyschnięcie Wełtawy, inna informacja głosi, że ciało wyłowiono dopiero 17 kwietnia, a więc prawie miesiąc po śmieci.. Kilka miesięcy po zabójstwie, w lecie roku 1393, roku nastąpiła straszna susza, która spowodowała wyschnięcie koryta Wełtawy, oraz głód i choroby w całych Czechach. Oczywiście interpretowano to jako karę za zbrodnię popełnioną na przyszłym świętym.

Proces beatyfikacyjny został ukończony dopiero w 1721 roku przez papieża Innocentego XIII, choć jego kult szerzył się w Czechach znacznie wcześniej. Stał się też patronem monarchii Habsburgów, bowiem uznano, że w bitwie pod Białą Górą w 1620 roku katolickie wojska habsburgów pokonały czeskich protestantów. Kult św. Jana Nepomucena rozwijali głównie jezuici, rozprzestrzenił się on na ościenne kraje, trafił między innymi do Polski, Austrii i Niemiec. Po uznaniu Jana Nepomucena patronem Habsburgów i ich imperium skromny kanonik awansował do rangi obrońcy cesarskiego porządku w opanowanych przez Habsburgów krajach.

W tradycji katolickiej święty męczennik z Pragi ma wiele zadań: chroni przed powodzią, ratuje tonących i stróżuje przy przeprawach przez rzekę, dba także o stan wody w studniach i źródłach (pilnuje, żeby nie wyschły), patronuje podróżnym. Według tradycji ludowej był świętym, który chronił pola i zasiewy przed powodzią, ale również i suszą. W Popielówku stanął w towarzystwie Maryi nieprzypadkowo. Katolicki dwór Habsburgów  oddał w jej opiekę wszystkie podległe sobie terytoria. Jej kult uznano więc niejako za państwowy.

Po wojnach śląskich, Dolny Śląsk został opanowany przez Prusy. Państwo pruskie faworyzowało religię protestancką, nie uznającą kultu Maryi ani tym bardziej Nepomucena. Jednak okolice klasztoru Benedyktynek w Lubomierzu pozostawały bardzo długo katolicką enklawą.

Dziś nie do końca wiadomo, kto i dlaczego pozbawił rzeźby głów. Nie wyglądało to jednak na akt zwykłego wandalizmu bowiem głowy nie zostały potłuczone ale sprawca (lub sprawcy) zabrali je ze sobą. Wśród wielu mieszkańców wsi panuje przekonanie, że zostały skradzione i wywiezione do Niemiec.

Madonna i Święty Jan Napomucen. Bezgłowe rzeźby w Popielówku.

 

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do