Reklama

Popielówek - Wioska żołnierzy wyklętych

16/12/2022 22:33

W roku 1947 w Popielówku koło Lubomierza założona została antykomunistyczna organizacja wojskowa pod nazwą Żandarmeria Sił Podziemnych. Utworzyli ją byli żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych.

We wrześniu 2018 roku podczas prac porządkowych i inwentaryzacyjnych w Kościele Św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Popielówku został odnaleziony sztandar o symbolice typowej dla Narodowych Sił Zbrojnych. Na jednej stronie znajduje się orzeł w koronie i hasło: „Bóg, Honor, Ojczyzna”, a na drugiej obraz Matki Bożej Częstochowskiej.

Okazało się, że właśnie w Popielówku w roku 1947 założona została antykomunistyczna organizacja pod nazwą Żandarmeria Sił Podziemnych. Założyli ją żołnierze mjr. Henryka Flame ps. Bartek, który zasłynął z defilady w Wiśle, zorganizowanej 3 maja 1946 roku.  Oddział „Bartka” przeprowadził wówczas, na oczach bezradnych funkcjonariuszy UB i MO oraz miejscowych komunistów, defiladę z okazji święta konstytucji w pełni umundurowanych i uzbrojonych żołnierzy NSZ.

Lata 1945-1947 to na Podbeskidziu okres największego nasilenia działań zbrojnego podziemia antykomunistycznego. Zgrupowanie pod dowództwem „Bartka” było największą i najbardziej aktywną antykomunistyczną formacją działającą na tym terenie, która w okresie szczytowego rozwoju organizacyjnego wiosną 1946 r. liczyła ponad trzystu członków oraz kilkuset informatorów. Oddział został rozbity w wyniku szeroko zakrojonej akcji prowokacyjnej. Pod pozorem "przerzutu na Zachód", żołnierzy "Bartka" wywieziono na Opolszczyznę gdzie dokonano masowych egzekucji. Przeżyli nieliczni.

Jednym z tych, którzy przeżyli był Julian Laszczak. Po wyjściu z więzienia na mocy amnestii w 1947 roku osiedlił się w Popielówku koło Lubomierza. Tam podjął pracę w gospodarstwie rolnym u Jana Kondziołki ps. Dziadek. Wkrótce powrócił do działalności konspiracyjnej zakładając tajną organizację wojskową: Żandarmeria Sił Podziemnych, do której wstępowali kolejni żołnierze  - Jan Kondziołka ps. Dziadek, Janina Porębska ps. Wisia, Tadeusz Pietryka ps. Sokół.  W 1949 kierowanie rozrastająca się organizacją przejął Piotr Zaręba, był żołnierz Batalionów Chłopskich, który do 1949 roku odsiadywał w Rawiczu wyrok za udzielanie schronienia żołnierzom NSZ podczas obław urządzanych przez NKWD, UB i KBW.

Żandarmeria Sił Podziemnych po za tym, że stanowiła oczywiście antykomunistyczną organizację była rodzajem samoobrony, niezwykle skutecznie zwalczając szabrowników, otaczając "opieką" również kościół i klasztor w Lubomierzu.

Będąc Dyrektorem Lubomierskiego Centrum Kultury promuję także Lubomierz jako miejscowość, która ma wiele zabytków, wiele eksponatów, wiele ornatów i możemy się pochwalić potęgą spuścizny historycznej. I tak sobie kiedyś pomyślałem, że to, że w Lubomierzu dzisiaj mamy to co mamy i turyści mogą oglądać to co oglądają, to jest zasługa między innymi Żandarmerii Sił Podziemnych, bo szabrowników było tutaj niewielu. Wszyscy wiedzieli, że ci Żołnierze Niezłomni pilnują tego majątku i przetrwał on do naszych czasów.

- mówi Bogusław Chrzan

Urząd Bezpieczeństwa na trop oddziału wpadł w roku 1950. Piotr Zaręba został aresztowany w Wiśle z końcem czerwca tego roku. Skazany przez WSR w Katowicach 04.12.1950 r. na karę śmierci. Wyrok wykonano przez rozstrzelanie.

We wrześniu w wyniku kolejnej prowokacji zatrzymany został Julian Laszczak wraz z kilkoma żołnierzami patrolu. Po wyjątkowo brutalnym śledztwie również on został skazany na karę śmierci.

Po ciężkich torturach podczas śledztwa na UB w Żywcu, gdzie przyjeżdżali funkcjonariusze z Cieszyna, Katowic, Bielska, Białej i Krakowa toczyło się popisowe kablowanie tj. śledztwo aż do nieprzytomności poprzez stanie pod ścianą przez 24 godz. w odległości 1 m od ściany nogami, a głową opartą czołem o ścianę. Po zakończeniu śledztwa przewieziono nas do Krakowa na Montelupich do więzienia karno - śledczego.

- wspominał Jan Laszczak, aresztowany wraz z bratem Julianem. Ostatecznie Bolesław Bierut zamienił Julianowi Laszczakowi karę śmierci na dożywotnie więzienie. Na mocy kolejnych amnestii wyrok skracano. Trzy lata po śmierci Stalina i złagodzeniu komunistycznych opresji Julian Laszczak odzyskał wolność. 

Tadeusza Pietrykę ps. Sokół skazano natomiast na 15 lat więzienia. Odsiedział 5 lat i 7 miesięcy. Po wyjściu na wolność wrócił do Popielówka. Odszedł w 2021 roku, a jego grób znajduje się przy Kościele w Popielówku.

Z kolei Jan Laszczak przez wiele lat działał w strukturach Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej na Dolnym Śląsku. Na ostatnie lata życia przeprowadził się do córki Jadwigi do Włocławka. Spędził z nią ostatnie trzy lata życia. Zmarł w wieku 91 lat.

Popielówek - Wioska żołnierzy wyklętych

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Alicja - niezalogowany 2023-01-16 20:56:33

    Byłam tam przez miesiąc i codziennie wędrowałam przez ścieżki Popielówka. Cała historia tej wsi jest ciekawa, a jabłka z dzikich przedwojennych jabłoni takie słodkie :) https://www.facebook.com/groups/przystanekd/permalink/5692554717450653/

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo




Reklama
Wróć do