Reklama

Ruiny pałacu w Dębowym Gaju - Historia znikania

08/05/2021 21:41

Pałac w Dębowym Gaju i jego zabudowania folwarczne są dziś jednym wielkim gruzowiskiem. Ślady ruin wielu budynków, otoczonych dziko rozwijająca się roślinnością dawnego parku, przynosi na myśl skojarzenia z niewielką, opuszczoną osadą, niemal w środku lasu.

Dębowy Gaj to niewielka dziś wieś sołecka w gminie Lwówek Śląski. Pierwsze o niej wzmianki pochodzą z przełomu XIII i XIV wieku. Osadnictwo rozwijało się tu jednak daleko wcześniej. Na terenie wsi znaleziono siekierkę z brązu charakterystyczną dla kultury łużyckiej oraz ślady osady średniowiecznej.

Zamek w Dębowym Gaju wybudowano około roku 1525 z inicjatywy Franza von Zedlitza. Niemal równo wiek później, bowiem w latach 1619 - 1621 zamek przebudowano, nadając mu formę renesansowego dworu. Wtedy też powstał najcenniejszy we dworze manierystyczny portal, który dziś możemy oglądać w kłodzkiej twierdzy.

Kolejną przebudowę przeprowadził Henryk von Reichenack tym razem zamieniając dwór w barokowy pałac. Była to budowla ustawiona na planie prostokąta, 6-osiowa, z dwoma kondygnacjami.  Półkolista, zdobiona arkada podtrzymywała gzyms z kartuszami herbowymi. Budowlę wyróżniał umieszczony w centralnym punkcie dachu, nietypowy świetlik.

Henryk von Reichenack poślubił jedyną córkę Hansa von Zedlitz. Hedwig, która Dębowy Gaj otrzymała w rodowym spadku, miała smutne dzieciństwo. Matki prawie nie pamiętała, bowiem ta zmarła kiedy dziewczynka ledwie skończyła dwa lata. Ojciec odszedł z tego świata cztery lata później. Kiedy spadkobierczyni Zeidlitzów stawała na ślubnym kobiercu miała 16. lat. Dwa lata później urodziła córeczkę. Niestety zmarła po tuż porodzie. Dla zrozpaczonego von Reichenacka teraz to córeczka  Susanna Barbara była całym światem. Niestety nie był to koniec nieszczęść. Dziewczynka w wieku 8. lat zachorowała bowiem na dyzenterię - jak określano wówczas czerwonkę i po dwóch tygodniach potwornych cierpień zmarła. Jej płyta nagrobna zachowała się w Ciechanowicach. Kamieniarz uwiecznił jej wizerunek, wyjątkowo staranie rzeźbiąc... włosy.

Poniżej pałacu stoją dwie zrujnowane, murowane oficyny: pierwsza z ok. 1620 r. i druga z końca XVIII w., z kamiennymi obramowaniami okien i portalami oraz murowana stodoła z XIX w i rozległe zabudowania gospodarcze. Całość otaczał zdziczały dziś park o powierzchni 2,5 ha. Kiedyś rosły tu starannie pielęgnowane graby, jesiony, klony, topole ...

Pod koniec drugiej wojny światowej pałac na swojej liście umieścił słynny dolnośląski konserwator i złodziej zabytków, dr Günther Grundmann. Typował ją jako jedno z potencjalnych miejsc ukrycia przez hitlerowców zagrożonych nalotami dóbr kultury.

Pałac został uszkodzony podczas działań wojennych w 1945 roku. Do środka wpadła, przebijając stopy, sowiecka bomba lotnicza, która jednak nie eksplodowała. Wkrótce potem zabudowania splądrowali czerwonoarmiści. Kiedy nastały czasy rezydowania w obiekcie PGR, nie zdecydowano się na jego odbudowę. W konsekwencji pałac systematycznie dewastowano i szabrowano. Budynki gospodarcze użytkowano jako magazyny zbożowe i nawozowe. W latach 90. opuszczony kompleks stał się źródłem kamieniarki i surowca budowlanego w postaci kolorowego, lokalnego piaskowca . Jak wspominają mieszkańcy dosłownie znikał w oczach.

Dziś jest tylko jednym wielkim gruzowiskiem z ocalałymi jeszcze gdzieniegdzie ścianami nośnymi. Całe otoczenie już po swojemu zagospodarowała przyroda.

Ruiny pałacu w Dębowym Gaju - Historia znikania

 

Wybierasz się w Karkonosze? Poniżej mapa atrakcji turystycznych w regionie. Kliknij w prawy górny róg na mapie aby otworzyć 

 

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do