Reklama

Wiszące tory - Nietypowa atrakcja w Jerzmanicach Zdroju

25/04/2021 20:04

Podmyte przez rzekę Kaczawę tory w Jerzmanicach Zdroju są zarazem nietypową atrakcją turystyczną jak i smutnym obrazem upadku kolei w regionie.

Poniżej Panorama 360. Można oddalać, przybliżać i obracać się dookoła, w górę i w dół. Miłego oglądania ( niektóre panoramy potrzebują kilku sekund aby się prawidłowo wgrać)

Wiszące tory znajdują się na linii kolejowej 284 pierwotnie łączącej Legnicę z Lwówkiem Śląskim i dalej z Mirskiem i Pobiedną. Pierwszy pociąg przejechał tu 15 maja 1896 roku. Odcinek Jerzmanice-Zdrój - Gryfów Śląski powstał w ramach rekompensaty za likwidację jednostki wojskowej w Lwówku Śląskim. Połączenia pasażerskie zawieszono tu 10 października 1991 r.

Kaczawa zaczęła podmywać nasyp torowiska pomiędzy dwoma mostami kratownicowymi mniej więcej od roku 2007, kiedy rzeka w wyniku wezbrania zmieniła swoje koryto. Systematycznie, zwykle w sierpniu każdego roku woda podmywała zarówno torowisko jak i charakterystyczny czerwony most obok. Ostatecznie dzieła zniszczenia dopełniła fala wezbraniowa w 2013 roku zabierając ziemię spod nasypu. Od tego czasu szyny razem z podkładami wiszą w powietrzu na odcinku około 25 metrów. Powstał w ten sposób bardzo nietypowy widok, który z miejsca stał się swoistą atrakcją turystyczną i niezwykłym plenerem fotograficznym.

 

Tory utrzymują się między przyczółkami obu mostów tylko ze względu na sprężystość szyn. Oczywiście pod żadnym pozorem nie wolno na nie wchodzić, bo w każdej chwili owa sprężystość zdająca się przeczyć prawom fizyki może zwyczajnie zawieść.

Do wiszących torów najłatwiej dotrzeć ze stacji w Jerzmanicach Zdroju. Spacer wymaga pokonania odległości nie większej niż 500 metrów. Można tam dojść stabilnym odcinkiem torowiska ale już sama przeprawa przez kratownicowy most nie należy do bezpiecznych. Przestrzeń między podkładami jest pusta a niektóre z nich są już spróchniałe. Daleko bezpiecznej jest obejrzeć wiszące tory z drugiego brzegu Kaczawy gdzie dojdziemy sobie wyraźnie zaznaczoną ścieżką.

Co jakiś czas odżywają nadzieje na reaktywację linii kolejowej nr 284. Linia kolejowa z Jerzmanic Zdrój do Lwówka Śląskiego jest już w posiadaniu województwa dolnośląskiego.

Zrobimy odcinek do Lwówka absolutnie w pierwszej kolejności. Jesteśmy zdeterminowani, bo ta inwestycja pozwoli na włączenie do sieci komunikacyjnej dwóch z czterech dolnośląskich miast powiatowych pozbawionych w tej chwili kolejowych połączeń pasażerskich. - mówi Patryk Wild, radny sejmiku województwa.

Jego remont będzie miał jednak sens dopiero wtedy, gdy zostanie rozpoczęty przynajmniej remont linii z Legnicy do Złotoryi, a to stać się może najwcześniej za dwa lata. Być może więc wówczas znikną wiszące tory. 

Kilkaset atrakcji turystycznych Karkonoszy w jednym miejscu na interaktywnej mapie. Wybierasz się w Karkonosze skorzystaj z mapy. Na pewno są miejsca warte Twojej uwagi :

Wiszące tory - Nietypowa atrakcja w Jerzmanicach Zdroju

 

 

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do