Pogoda teraz: °C |
Reklama
Na Polanie Jakuszyckiej zrobiło się zimowo
Na Polanie Jakuszyckiej pojawiło się sporo śniegu. Sportowcy, a szczególnie biegacze narciarscy zacierają ręce, by odwiedzić najpopularniejsze trasy biegowe w Polsce.
Wczoraj Polana Jakuszycka po raz pierwszy zyskała zimowe barwy. Jesienna aura powoli zaczyna ustępować zimie, która niekontrolowanie nadciąga do regionu. Ze względu na mikroklimat panujący w tamtej części regionu istnieje duże prawdopodobieństwo, że śnieg utrzyma się przez dłuższy czas, choć to jeszcze nie prawdziwy początek zimy.
Jakuszyce są od wielu lat są miejscem, które o każdej porze roku odwiedzają aktywni sportowo turyści. Zimą są to biegacze narciarscy, a latem rowerzyści, spacerowicze i biegacze. Okresem przeważającym przy frekwencji turystycznej pozostaje jednak zima, ponieważ region może poszczycić się najpopularniejszymi trasami do narciarstwa biegowego w Polsce. Każdy kto choć raz przyjechał zimą do Jakuszyc wie, ilu miłośników tego sportu przybywa tam w sezonie zimowym.
Za sprawą Dolnośląskiego Centrum Sportu na Polanie Jakuszyckiej - region będzie gościł gwiazdy sportu nie tylko z naszego kraju. Najwyższy poziom infrastruktury sportowej na Polanie pozwoli na organizację międzynarodowych zawodów, które do Jakuszyc ściągną najważniejsze nazwiska z dziedziny sportów zimowych świata.
Pierwszy śnieg na Polanie Jakuszyckiej zwiastuje początek najbardziej klimatycznego sezonu. Prawdą jest, że na prawdziwe zimowe szaleństwo trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ponieważ prognozy póki co nie zapowiadają jeszcze intensywnych opadów, lecz pierwsze śnieżynki w regionie napawają nadzieją wszystkich pasjonatów.
# Na Polanie Jakuszyckiej zrobiło się zimowo
Aplikacja karkonoszego.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo
Reklama
Zastanawia mnie skala tego ośrodka. Wielkie, drogie gmaszysko w dzielnicy-osadzie, które góruje nad przyrodą i przypomina niemal lotnisko lub ośrodek na olimpiadę zimową. Ciekawi mnie, jak samorząd sprawi, by 100% (no, niechby 80%) tego powierzchni ośrodka zostanie wykorzystane. Sukces i potencjał turystyczny miejsca nie polega na tym, by postawić jak największy hotel, budę z parkingiem i stację benzynową, z czego obłożenie jest w kilka weekendów w roku, za to we wszystkie inne, gmach góruje nad otoczeniem i kompetnie do niego nie przystaje skalą. Otoczenie, gdzie nie ma nawet porządnego pobocza, a narciarze, dzieci z sankami i spacerowicze, zmuszeni są chodzić po jezdni.