
Reaktywowane po 25 latach połączenie kolejowe z Jeleniej Góry do Karpacza okazało się ogromnym sukcesem. Od czerwca pociągami do tej górskiej miejscowości podróżowało już ponad 140 tysięcy osób. Dolny Śląsk, stawiając na odnowę dawnych linii, udowadnia, że kolej może być nie tylko środkiem transportu, ale też symbolem nowoczesnego i skutecznego samorządu.
Dolny Śląsk uczynił z przywracania dawnych linii kolejowych swój znak firmowy – a sukces reaktywowanego połączenia do Karpacza tylko to potwierdza. Po 25 latach przerwy pociągi wróciły pod Śnieżkę, a od czerwca z nowej trasy skorzystało już ponad 140 tysięcy pasażerów. Mimo zakończenia sezonu wakacyjnego pociągi wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem, co dowodzi, że decyzja o odbudowie linii była strzałem w dziesiątkę.
Marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz podkreśla, że przywrócone połączenie do Karpacza jest symbolem sensowności prowadzonej polityki transportowej: tysiące pasażerów wybierają kolej, a ruch w sezonie letnim przerósł wszelkie oczekiwania. Dolny Śląsk, jak mówi Gancarz, staje się krajowym liderem nowoczesnego transportu publicznego i skutecznie przeciwdziała wykluczeniu komunikacyjnemu.
Rewitalizacja kolei na Dolnym Śląsku to nie tylko ambitne plany, lecz konkretne efekty. Od 2019 roku pociągi wróciły już do Bielawy, Świeradowa-Zdroju, Chocianowa, Sobótki czy Lubina – miasta, które przez lata było jednym z największych w Polsce bez kolei. Dzięki współpracy województwa z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei oraz PKP PLK, region odzyskuje połączenia w tempie niespotykanym w kraju. Szacuje się, że do końca obecnej kadencji pociągi znów pojawią się w miejscowościach zamieszkałych łącznie przez około ćwierć miliona osób.
W planach są już kolejne otwarcia. Na przełomie 2026 i 2027 roku pociągi Kolei Dolnośląskich dotrą do Srebrnej Góry, a rok później – do Lądka-Zdroju, Stronia Śląskiego i Przemkowa. Jak zapowiada wicemarszałek Michał Rado, po ponad trzech dekadach Przemków powróci na kolejową mapę Polski, a mieszkańcy zyskają nowe możliwości dojazdu do pracy i szkoły.
Samorząd województwa kontynuuje inwestycje w tabor i infrastrukturę, a efekty już dziś są imponujące. Dolny Śląsk może się pochwalić największą w Polsce siecią zrewitalizowanych połączeń i jednymi z najszybszych pociągów regionalnych. Jak zaznacza Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich, coraz więcej żółto-czarnych składów kursuje po regionie, oferując mieszkańcom i turystom wygodny, nowoczesny i niezawodny środek transportu.
Renesans kolei na Dolnym Śląsku nabiera rozpędu – połączenie do Karpacza bije wszelkie rekordy popularności
Program rewitalizacji linii kolejowych realizowany przez Urząd Marszałkowski to największe przedsięwzięcie tego typu w historii polskiego samorządu. Dolnoślązacy własnymi siłami przywracają życie nieczynnych tras kolejowych, pokazując, że nawet to, co wydawało się nieopłacalne lub zapomniane, może wrócić na tory – dosłownie i w przenośni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie