Reklama

Bunkier - muzeum w Kořenově

09/04/2023 18:27

Do dziś w Górach Izerskich i Karkonoszach znajdziemy rozsiane małe bunkry, których zadaniem było uniemożliwienie ataku faszystowskich Niemiec na czeskie pogranicze. Jeden z nich stojący w okolicy wieży widokowej Stepanka został zamieniony na muzeum.

Ekspozycja lekkiej fortyfikacji znajduje się w jednym z bunkrów LO vz.37. To popularny Řopík jego nazwa pochodzi od skrótu : Ředitelství opevňovacích prací (Dyrekcja robót fortyfikacyjnych). W zamierzeniu władz Czechosłowackich miały stanowić zaporę dla hitlerowskiej inwazji i zapobiec zbrojnemu zajęciu Sudetenlandu. 

Bunkier pod Stepanką jest częściowo przerobiony na wygląd z września 1938 roku i wyposażony w sprzęt wojskowy na czas zwiedzania.

Od kwietnia do września wycieczki śladami umocnień organizował pan Jiří Dušek z Jablonca nad Nysą. Jest również odpowiedzialny za małe muzeum, które zaspokoi ciekawość zainteresowanych historią umocnień na terenie pogranicza. Czynne jest ono co roku od lipca do końca sierpnia, codziennie oprócz poniedziałków. Więcej informacji: pan Jan Dušek, tel. +420 737 376 238.

Na terenie Kořenova znajduje się jeszcze 50 takich obiektów. Wchodziły w skład odcinka umocnień CH2 – Polubný, od źródełka Václavíkova Studánka aż po wieżę widokową Štěpánka. Budowę lekkich schronów piechoty zaczęto tu 10 lipca 1937 r., wykonawcą była firma budowlana inż. Vosátka z miejscowości Velké Hamry. Budowa trwała do września 1938 roku.

Pomimo upływu lat wciąż zwraca uwagę trwałość ich konstrukcji. Od frontu były chronione ścianą czołową o grubości 120 cm. Kopuła dachowa miała 80 cm. Maskowane były darnią i siatkami maskującymi. Wiele z nich do złudzenia przypominało naturalne formacje skalne. Rozmieszczone były tak aby wspierać się wzajemnie krzyżowym ogniem karabinów maszynowych.

Lasu tu nie było. Ogień z bunkrów mógłby właściwie objąć całą dolinę” - opowiada J. Dušek.

Warunki wewnątrz bunkra nie były komfortowe. Ciasno, duszno, półmrok.

Podczas strzelania jeden z żołnierzy musiał kręcić rączką wentylatora, który wtłaczał powietrze z zewnątrz do bunkra. Nad strzelnicami znajdowały się otwory wentylacyjne. Przez który wydostawał się dym ze strzelaniny.

Pod Štěpánką znajduje się także tzw. „Cmentarz Świńskiego Ogona”, liczący siedem zapór przeciwpiechotnych. Świńskie ogony to żelazne pręty, które przypominają kształtem świńskie ogony i są zwieńczone betonową kostką. Miały być budowane w podwójnych rzędach i przeplatane drutem kolczastym, aby uniemożliwić wrogowi przejście do konstrukcji lekkich fortyfikacji.

Powyżej „cmentarza”, dalej w lesie, ukryte są kolejne fragmenty wału obronnego: gniazda karabinów maszynowych, pozostałości okopów i ruiny drewnianych baraków mieszkalnych.

Armia Czechosłowacka obsadziła fortyfikacje 23 września 1938 roku po przeprowadzonej mobilizacji powszechnej. Jednak do zbrojnej konfrontacji z wojskami niemieckimi nigdy nie doszło. Po 14 dniach przyszedł rozkaz demobilizacji i opuszczenia fortyfikacji. Taki był efekt konferencji w Monachium, podczas której Francja i Wielka Brytania (bez udziału Czechosłowacji) wyraziły zgodę na przyłączenie części czeskich terytoriów (Kraju Sudeckiego) do III Rzeszy. Wobec takiej postawy aliantów Czechosłowacja nie podjęła próby obrony.

Chociaż 30 września doszło do poważnego incydentu w pobliżu Černego mostu nad Mumlavą na południe od Nové Světa. Grupa Freikorps zaatakowała drużynę z Batalionu Gwardii XXX, która jednak dzięki wytrwałej obronie odepchnęła atakujących z powrotem do osady Mýtiny. Szeregowy Josef Pilař został niestety ciężko ranny w tej walce iz raną postrzałową głowy trafił do szpitala w miejscowości Vysoké nad Jizerou. Tam zmarł 12 października. Lekkiej kontuzji doznał także szeregowy Zdeněk Machulka. Po konferencji w Monachium miało miejsce szereg innych incydentów, zwłaszcza związanych z ewakuacją sprzętu wojskowego i sprzętu z budowy fortyfikacji, ale obyło się to już bez ofiar.

Po zajęciu Czechosłowacji przez Wermacht schrony zostały rozbrojone. Niektóre zostały użyte przez Niemców do prób artyleryjskich, między innymi w celu przygotowania wojsk do ataku na francuską linię Maginota.

Bunkier - muzeum w Kořenově

Aplikacja karkonoszego.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Janusz Skowroński - niezalogowany 2023-04-11 17:36:35

    Bardzo dobrze napisany artykuł. Gratulacje i pozdrowienia. Wiele lat temu (2003) przy ratuszu we Frydlancie była wystawa poświęcona uzbrojeniu stosowanemu w ropikach (Od Jizery po Nisu, ceskoslovenske opevneni 1937-1938). Jej autorzy (jiri Hulak i Ladislav Hanslik) mieli fantastyczną wiedzę, co, gdzie i dlaczego... z tymi bunkrami działo się. Wcześniej w latach 1997-1998 w lokalnej gazecie (Frydlantsky zpravodaj) poświęcili im cały cykl na ten temat.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do