Muzyczna Chata Izerska - Fantastyczne koncerty pierwszego dnia festiwalu

W gościnnych progach Chaty Izerskiej w Szklarskiej Porębie Dolnej trwa muzyczny festiwal niezwykle klimatycznego brzmienia.

Organizatorem koncertu jest Radek "Kuna" Kunecki, lider zespołu MuzyKuny który do Muzycznej Chaty zaprosił niezwykłych gości. Muzyczna Chata Izerska to niezwykłe miejsce, gdzie muzyka i poezja spotykają się w harmonijnym tańcu. Koncert w tej magicznej przestrzeni jest jak podróż przez krainę łagodności, gdzie każdy dźwięk, każde słowo sprawia, że serca słuchaczy biją mocniej.

Wewnątrz tego kameralnego miejsca a, ludzie nie tylko słuchają, ale żyją każdą chwilą koncertu. Ich reakcje są spontaniczne, pełne entuzjazmu i wdzięczności za możliwość przeżycia tego muzycznego doświadczenia.

Jako pierwszy zaprezentował się dziś zespół Pod Prąd, T muzyczna siła natury, która łączy w sobie energię rocka z sentymentem turystycznych przygód. Ich repertuar to nie tylko zwykłe piosenki - to opowieści o podróżach, odkrywaniu nieznanych szlaków i spotkaniach z przyrodą.

Jako kolejny na scenie wystąpił Paweł Orkisz, znany i lubiany bard. To był koncert ballad o miłości o życiu. Publiczność dała się porwać Piosenką z Szabli. Paweł Orkisz to artysta, którego występ na Muzycznej Chacie Izerskiej był po prostu niezapomniany. To człowiek, który nie tylko świetnie radzi sobie na scenie, ale także emanuje energią dobrego człowieka i wybitnego muzyka.

Mega magnetycznie zaprezentowała się Paraluzja. Zespół z pobliskiej Łomnicy. Artystyczny magnetyzm muzyków i poetów przenika się z ich życiem, tworząc coś więcej niż tylko koncert - tworzą wspólną podróż przez świat emocji i inspiracji. Ich poszukiwania muzyczne i eksperymenty nie tylko odzwierciedlają ich artystyczną pasję, ale także świadczą o głębokim zrozumieniu muzyki i poezji jako formy wyrazu ludzkiego ducha.

Na koniec wystąpił zespół QUEEN ANNE'S REVENGE (Zemsta Królowej Anny) z Koszalina. Ta nazwa nawiązuje do legendarnego okrętu równie legendarnego pirata Edwarda Teacha, „Czarnobrodego". Były więc piosenki niemal pirackie, żeglarskie szanty i irlandzkie piosenki ludowe. Publiczność urzekł  talent lingwistyczny frontmana, Oyster Dave’a, który „mistrzowsko opanował slangowy brytyjski akcent miejski i podobno brzmi jak chłopak z doków Halifaxu. Podczas koncertu zabrzmiały  żywiołowe melodie irlandzkie, szkockie czy angielskie, które kiedyś można było usłyszeć na pokładach wielkich żaglowców lub w portowych tawernach.

W sobotę 23.03. Drugi dzień Muzycznej Chaty Izerskiej. Naprawdę warto tu być.

• godzina 14 / Imaginacja → koncert specjalny w zabytkowym kościele
• godzina 19 / Leonard Luther, nowa płyta!
• godzina 20 / A gdyby tak
• godzina 21 / MuzyKuny, nowa płyta!
• godzina 22 / śpiewanki po MuzyKunowemu

Muzyczna Chata Izerska - Fantastyczne koncerty pierwszego dnia festiwalu