
Cmentarz w Sokołowsku założono około roku 1926. Pośród zniszczonych i poprzewracanych grobów dawnych mieszkańców uzdrowiska, jest mogiła Stanisława Toporowskiego, byłego więźnia niemieckiego obozu w Opolu.
Aby trafić na stary cmentarz trzeba z ulicy Unisławskiej, na wysokości transformatora możemy skręcić w prawo i wejść na szlak czerwony w stronę opuszczonego cmentarza niemieckiego. Do połowy lat 20 XX w. zmarłych z Sokołowska chowano na cmentarzach w Unisławiu i Mieroszowie. Cmentarz wiejski założono dopiero w listopadzie 1926 r. Funkcjonował do pierwszych lat powojennych, a oficjalnie został zamknięty w 1972 r. Na terenie cmentarza zachowało się kilka nagrobków i ruina kaplicy cmentarnej. Za cmentarzem wiedzie szlak na Bukowiec.
Większości inskrypcji z ocalałych nagrobków nie da się przeczytać. Tak naprawdę czytelnych jest tylko kilka. To mi.in nagrobek Paula Hoppe, zmarłego w styczniu 1948 roku, rodziny Fischerów (1931, 1940, 1943), Klary Kaerger, zmarłej w 1937 oraz Edith Jung, Augusta Webner i 22-letni zaledwie Leopolda Schroter.
Ciekawostką jest fakt, że jeszcze w 1905 roku, mieszkało w Sokołowsku 14. osób deklarujących polską narodowość.Być wśród nich był zmarły w wieku 31. lat Werner Berdyschewski.
Wątpliwości nie ma za to w przypadku Stanisława Toporowskiego, urodzonego 9 września 1909 roku we wsi Zabojki koło Tarnopola. Podczas wojny trafił do obozu jenieckiego w Łambinowicach (Stalag VIII B). I choć przeżył wojnę to po wyzwoleniu nigdy nie powrócił do zdrowia. Zmarł 7. listopada 1946 roku w Sokołowsku. Napis na nagrobku głosi, iż zmarł " z wycieńczenia strasznej niewoli przez hitlerowców".
Zrujnowany cmentarz niemiecki w Sokołowsku
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie