
Obrazek Kratzera upamiętnia tragiczne wydarzenia z 3 stycznia 1890 roku. Josef Kratzer z Bíałego Potoku (Bileho Potoka) stracił tu panowanie nad swoimi, obciążonymi drewnem saniami, które przygniotły go do skały poniżej pierwszego mostu w wąwozie Hajenego Potoku.
Fenomen izerskich pomniczków. Ukryte w lasach, często wśród bezdroży Gór Izerskich: krzyże, kamienie pamiątkowe i małe pomniczki, rozsiane wśród drzew i skał upamiętniają różne wydarzenia – najczęściej tragiczne. Zwykle skromne i niepozorne, kryją w sobie historie życia i śmierci dawnych mieszkańców.
Josef Kratzer Białego Potoku pracował w pobliskiej fabryce Bienerta i 3 stycznia 1890 roku po pracy na nocnej zmianie wraz z żoną wyruszyli doliną potoku Hájené w góry po drewno. Z całkowicie załadowanymi saniami para jechała na dół. Na ostrym zejściu nad dolnym mostem Kratzer nie był już w stanie utrzymać sań na oblodzonej powierzchni, które na skutek bezwładności rozbiły się o skałę. Na miejscu stwierdzono zgon 31-letniego Kratzera. Jego żona, siedząca na kłodzie przywiązanej za saniami i służącej za hamulec, została ciężko ranna.
Umieszczony w miejscu śmierci Ktarzera obraz, Matka Boska na bazyliką w Hejnicach, jest kopią wcześniejszego oryginału, który ze względu na swój stan został wymieniony w 2016 roku. Dziś prowadzi tędy żółty szlak na szczyt Palicnik (944 m n.p.m.)
Obrazek Kratzera. Pamiątka tragicznego wypadku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie