Piesi na trasach biegowych w Jakuszycach

Wraz z sezonem narciarskim, powrócił również trudny temat - zadeptywanie przez pieszych tras biegowych. Biegacze od kilku lat poruszają ową kwestię, tłumacząc przy tym także jej problematykę . Nie chodzi o “zasadę”, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo ogólne.

Temat, choć nierzadko lekceważony, należy do poważnych. Zimą w górach jest pięknie, jednak bywa także niebezpiecznie. Gruba pokrywa śnieżna, przymarznięte drogi i szlaki, nieodpowiednio dobrane obuwie, to tylko kilka z wielu kwestii, które przyczyniają się do kontuzji i wypadków. Wyobraźmy sobie zatem, jakie mogą być skutki zderzenia się z rozpędzonym narciarzem, który pędzi z prędkością nawet do 30km/h. Opłakane, szczególnie w przypadku zderzenia z małym dzieckiem. Turyści często nie mają pojęcia, że spacerują po trasie biegowej, ponieważ nierzadko zdarza się, że są one słabo oznaczone. Niektórzy jednak, celowo wybierają wyznaczone szlaki narciarskie do rodzinnych wędrówek. Dlaczego?

Część przygotowana do biegania krokami łyżwowymi, oraz boczne tzw. “szyny” są odśnieżone i wygodnie do przemieszczania się, w tym uprawiania nordic walkingu. Co więcej, większość tras przeznaczona jest do użytku ogólnego, nie posiadają ograniczeń czy zakazów, brak im określonych zasad. Utrzymaniem tras biegowych w Górach Izerskich zajmuje się Stowarzyszenie Biegu Piastów. Warto zaznaczyć, że wiąże się to z ogromnym wysiłkiem i dużymi kosztami. Zniszczone szlaki narciarskie wymagają szybkiej naprawy bądź rzetelnych poprawek, z uwagi na bezpieczeństwo biegaczy, którzy zjeżdżają do nas z całej Europy. Jakuszyce nie bez powodu nazywane są centrum narciarstwa biegowego, a trasy, mimo wszystko, opisywane są jako zadbane i gotowe do jazdy. Góry Izerskie to znakomite miejsce do uprawiania narciarstwa biegowego zarówno dla amatorów jak i wyczynowców. Co więcej, polskie trasy biegowe łączą się z tymi, znajdującymi się po stronie czeskiej, gdzie do wyboru mamy ponad 150 km tras biegowych.

Piesi na trasach biegowych w Jakuszycach