
Pomnik upamiętniający niemieckich żołnierzy poległych na frontach I wojny światowej, stojący w niewielkim zagajniku na krańcach Sędziszowej, zdecydowanie wyróżnia się architekturą spośród wszystkich zachowanych tego typu obelisków.
Z frontów I wojny światowej nie wróciło do domów ponad 2 miliony niemieckich żołnierzy. Nie było chyba miejscowości z której nie zginęło przynajmniej kilka osób. Tymczasem tradycja upamiętnienia poległych żołnierzy sięgała jeszcze w Prusach wojen napoleońskich.
Historia tej tradycji ma swoje korzenie w "Wezwaniu” śląskiego poety i żołnierza Teodora Koernera, poległego w 1813 roku w bitwie pod Lützen : „Vergiß, mein Volk, die treuen Toten nicht ” (Nie zapomnij, mój narodzie, o wiernych zabitych).
Jednak obecność pomników poświęconych poległym żołnierzom na masową skalę i w zasadzie stworzenie kanonu powszechnych upamiętnień przypadło na czas I wojny światowej i pierwszych lat po jej zakończeniu. Wynikało to po części z faktu, że w większości przypadków żołnierzy grzebano w zbiorowych mogiłach w okolicy frontu. Rodziny nie miały możliwości sprowadzania zwłok i organizacji pochówku. To z kolei rodziło potrzebę stworzenia miejsc pamięci o tych, którzy z wojny nie wrócili.
Przeważnie były to skromne obeliski lub głazy z wyrytymi nazwiskami żołnierzy. Na tym tle pomnik w Sędziszowej zdecydowanie się wyróżnia, zarówno swoimi rozmiarami jak i architektoniczną koncepcją. Postawiono tu kamienną wieżę o walcowatych kształtach. W jej wysoką podmurówkę wmurowywano kamienne tabliczki z nazwiskiem poległego żołnierza oraz datą i miejsce śmierci. W sumie jest ich 35. W centralnym miejscu wmurowano tablicę z napisem w języku niemieckim, który w tłumaczeniu brzmi : Zbudowany z wdzięczności dla swoich bohaterów, którzy zginęli w wojnie światowej 1914-1918 przez społeczność i majątki ziemskie, Górnej i Dolnej Sędziszowej, Wielisławki.
Obelisk pełnił też funkcję wieży widokowej. Na taras prowadziły kamienne schody. Szczyt pomnika wieńczą płaskorzeżby. Z jednej strony to hełm z mieczami i liśćmi dębu a z drugiej tzw. żelazny krzyż. Monumentalne rozmiary obelisku - ma ponad 8 metrów wysokości - robią do dziś kolosalne wrażenie.
Upamiętnienia poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich wraz z cywilną i wojskową spuścizną sepulkralną zlokalizowane na terenie Śląska należą do tzw. trudnego dziedzictwa. Po 1945 r. pomniki przeważnie były niszczone lub częściowo rozebrane. Obelisk w Sędziszowej przetrwał w niezłym stanie, choć brakuje kilku tablic a po schodach prowadzących na taras nie zostało zbyt wiele. Nie ma już walorów wieży widokowej, bowiem wszystko wokół przesłoniła gęsta roślinność.
Trudne dziedzictwo - Pomnik niemieckich żołnierzy w Sędziszowej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie