Przygnębiające ruiny pałacu we Włosieniu

Dziś już niewiele zostało z majestatycznego niegdyś pałacu we Włosieniu. Stojące na niewielkim wzniesieniu ruiny, na tle przylegającego do nich parku ze stawem robią przygnębiające wrażenie.

Włosień (dawniej: Heidersdorf) to największa wieś najmniejszej gminy jaką jest Platerówka. Barokowy pałac we Włosieniu Dolnym wybudowano w latach 1715 - 1720 na zamówienie marszałka ziemi zgorzeleckiej Hansa Gottloba von Gablenz. W roku 1887 dokonano jego gruntownej przebudowy, tak aby nadać budowli cechy "staroniemieckiego" stylu. Pracami kierował znany niemiecki architekt Hülsenbeck. To podczas wspomnianej przebudowy powstały liczące 30 stopni schody wiodące do głównego wejścia.

Przez kolejne 200 lat, pałac pięciokrotnie zmieniał właścicieli. Ostatnim przed drugą wojną światową (w latach 1931-1945) był hrabia Maksymilian von Sponeck. To na czas jego gospodarowania we Włosieniu rozkwitło życie towarzyskie. W pałacu bawiła śmietanka towarzyska z całej Europy. Bywali tu przedstawiciele arystokracji z całych Niemiec, a także zagraniczni dyplomaci. Między innymi goszczono irlandzkiego ambasadora Wornoca i brytyjskiego attache wojskowego Browna. Rodzina von Sponeck była spokrewniona z arystokracją rosyjską dlatego też w progach ich pałacu znaleźli schronienie biali emigranci - hrabiostwo Cronjhelm, uciekający przez bolszewikami.

Według przypuszczeń niektórych regionalistów na terenie przypałacowego folwarku, mogli w czasie wojny pracować również polscy jeńcy wojenni ze Stallagu w Zgorzelcu.

Po zakończeniu działań wojennych wnętrza pałacu ogołocili czerwonoarmiści a dzieła zniszczenia dopełnili rodzimi szabrownicy. Po przejęciu obiektu przez Skarb Państwa budynki przekazano pod zarząd PGR. Opuszczony pałac przez 30.lat pozostawał niezagospodarowany. W międzyczasie majątek był zarządzany przez Przedsiębiorstwo Usług Turystycznych i Socjalnych Zamek Książ. Później należał do Urzędu Gminy Platerówki i Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.

W latach 1976-1978  przeprowadzono renowację pałacu z funduszy Sudeckiego Zjednoczenia Rolno – Przemysłowego i PGR Sulików. W wyremontowanym obiekcie uruchomiono hotel. Jednak niedługo później (w roku 1979) w jednym z pokoi wybucha w nocy pożar, który doszczętnie strawił pałac. Pożar niezwykle tragiczny w skutkach bowiem zginęło w nim 7 osób. Kilka kolejnych odniosło obrażenia skacząc w ucieczce przed płomieniami z okien.

Ruiny obecnie są w rękach prywatnych. Właściciel zapowiada odbudowę pałacu...

Przygnębiające ruiny pałacu we Włosieniu